Organizacja przez Polskę Superpucharu Europy to na razie życzenie, nie plan. Może się ono ziścić, gdy prezes PZPN Zbigniew Boniek znajdzie się w składzie Komitetu Wykonawczego UEFA. Ma na to bardzo duże szanse. Wszystko wyjaśni się 5 kwietnia, podczas Kongresu w Helsinkach.
Boniek ma we władzach europejskiego futbolu reprezentować głos mniejszych federacji. Jednym z jego priorytetów będzie rozwiązanie problemu "solidarity payment", czyli pieniędzy z transferu zawodnika przekazywanych do drużyn, które go wychowały. Wiele klubów ma obecnie problem z wyegzekwowaniem należności lub po prostu o przysługujących im prawach nie wie.
Polaka w wyborach mają poprzeć federacje skandynawskie. Prezes PZPN będzie mógł też liczyć na delegatów z Austrii, Czech, Niemiec, Węgier, Liechtensteinu, Słowacji oraz Portugalii. Ze wszystkimi spotkał się w połowie stycznia w Warszawie.
Według "Przeglądu Sportowego" wybór Bońka wpłynie nie tylko na prestiż naszego futbolu, ale może też przynieść nam organizację kolejnego prestiżowego meczu. W sezonie 2014/15 PGE Narodowy gościł już finał Ligi Europy.
ZOBACZ WIDEO Fatalny błąd sędziego i sensacja. Zobacz skrót meczu Real Betis - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]