Euzebiusz Smolarek: W Holandii boją się chuliganów Legii

Newspix / ALEKSANDER MAJDANSKI
Newspix / ALEKSANDER MAJDANSKI

- W Holandii bardzo obawiają się Legii. Ale nie piłkarzy, ale kibiców - mówi serwisowi polsatsport.pl były reprezentant Polski Euzebiusz Smolarek.

I dodaje: - Wszyscy widzieli obrazki z meczu z Borussią Dortmund czy te z Madrytu. Dlatego w mediach niewiele mówi się o jakości sportowej Legii, natomiast temat chuliganów poruszany jest bardzo często.

Fani Legii Warszawa od dawna nie mają w Europie najlepszej opinii. I niestety jesienią wszelkie obawy potwierdzili. Najpierw w trakcie meczu z Borussią Dortmund doszło do zadymy na trybunie stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Efektem był zamknięty obiekt na mecz z Realem Madryt. W Madrycie z kolei chuligani stołecznego klubu brali udział w bójkach na ulicach miasta.

Legia zagra z Ajaksem Amsterdam w 1/16 finału Ligi Europy. Pierwszy mecz odbędzie się w Warszawie 16 lutego. Rewanż nastąpi tydzień później w Amsterdamie. Holenderski klub niedawno ostrzegł swoich fanów przed wizytą w Warszawie.

"Kibice Legii nie mają najlepszej reputacji i niedawno byli zaangażowani w przemoc na stadionie. Doradzamy naszym kibicom zatem uwzględnienie tego w swojej decyzji, czy wziąć udział w meczu. Decydujecie się na własne ryzyko. Zdecydowanie odradzamy podróż do Warszawy. (...) Jeśli wybieracie się na mecz, oczywiście doceniamy wasze wsparcie, ale zalecamy neutralne zachowanie podczas pobytu w Warszawie." - napisano na oficjalnej stronie internetowej.

Dwa lata temu, gdy oba kluby również mierzyły się ze sobą na tym samym etapie rozgrywek, stadion Legii był zamknięty dla fanów. W Amsterdamie zorganizowanych grup kibiców z Polski nie było, bo Legia miała zakaz wyjazdowy. Ajax biletów im się nie sprzedawał.

ZOBACZ WIDEO Manchester United przegrywa, ale i tak jest w finale - zobacz skrót meczu z Hull [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: