Były reprezentant Anglii został członkiem "Klubu 100" dzięki bramce zdobytej w środowym meczu 23. kolejki Premier League z Evertonem. Gdy w 7. minucie spotkania pokonał Joela Roblesa, uraczył kibiców "tańcem robota", czyli cieszynką, która jednoznacznie się z nim kojarzy, ale której wykonywania zaprzestał w 2006 roku.
- Oczywiście jestem bardzo zadowolony. Cieszę się, że tak szybko wszedłem do tego grona. Szybko, bo po 99. goli nie czekałem długo na tego 100. To dla mnie powód do dumy - przyznał Peter Crouch.
36-latek jest 26. członkiem "Klubu 100" Premier League. Dołączył tym samym do prawdziwych legend angielskiej ekstraklasy.
- Patrząc na listę, widzę samych wspaniałych piłkarzy. Jestem dumny i zaszczycony, że mogę stać obok nich - stwierdził Crouch.
ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Angielski napastnik pracował na swój dorobek w barwach Aston Villi (6), Southampton (12), Liverpoolu (22), Portsmouth (11), Tottenhamu (12) i Stoke City (37). By wejść do "Klubu 100", potrzebował 418 występów w Premier League.
Aż 48 ze 100 goli strzelił głową, 43 bramki zdobył uderzeniami prawą nogą, a dziewięć trafień zaliczył strzałami lewą stopą.