Celta Vigo w styczniu wyeliminowała Valencię i Real Madryt z rozgrywek Pucharu Króla i była zdecydowanym faworytem w kolejnym starciu - z beniaminkiem Deportivo Alaves, który do tej pory miał sporo szczęścia w losowaniu.
Piłkarzom wyraźnie przeszkadzał rzęsisty deszcz. Opady wpłynęły na niekorzystny stan murawy i zawodnicy często musieli grać górą, co nie mogło podobać się zgromadzonym kibicom. Gospodarze do większych ataków ruszyli dopiero w końcówce meczu. Szczególnie groźny był najlepszy strzelec Celty - Iago Aspas. Były napastnik Liverpoolu najpierw został zatrzymany przez bramkarza, a później trafił w poprzeczkę.
Pierwszy półfinałowy mecz zakończył się bezbramkowym remisem, rewanż odbędzie się za tydzień. W drugiej parze o finał Pucharu Króla walczą Atletico Madryt i FC Barcelona (na stadionie Atletico padł wynik 2:1 dla gości).
Celta Vigo - Deportivo Alaves 0:0
Składy:
Celta Vigo
: Sergio Alvarez - Hugo Mallo, Facundo Roncanglia, Gustavo Cabral (80' Sergi Gomez), Jonny Castro - Marcelo Diaz, Nemanja Radoja - Daniel Wass (76' John Guidetti), Pablo Hernandez, Theo Bongonda (69' Pione Sisto) - Iago Aspas.
Deportivo Alaves:
Fernando Pacheco - Kiko Femenia, Victor Languardia, Zouhair Feddal, Theo Hernandez - Marcos Llorente, Manu Garcia - Gaizka Toquero (63' Edgar Mendez), Victor Camarasa (84' Oscar Romero), Ibai Gomez (75' Carlos Vigaray) - Deyverson.
Żółte kartki:
Bongoda (Celta) oraz Llorente, Camarasa (Alaves).
ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]