3 
O sytuacji w Borussii Dortmund pisze się w ostatnich tygodniach sporo, z co najmniej kilku powodów. Pierwszy to zdecydowanie niezadowalające wyniki w lidze. Borussia plasuje się dopiero na czwartym miejscu w tabeli, niektórzy eksperci uważają nawet, że dogonienie RB Lipsk w tym sezonie jest już raczej niemożliwe (11 punktów różnicy w tabeli). Borussia musi się więc skupić na walce o trzecie miejsce, bezpośredni rywale to Eintracht Frankfurt, TSG Hoffenheim, Hertha Berlin i FC Koeln. Wszystkie wspomniane zespoły dzieli różnica jednego bądź dwóch punktów.
Taka sytuacja w Dortmundzie budzi spore niezadowolenie, kibice liczyli, że drużyna Thomasa Tuchela będzie w stanie choć postraszyć Bayern Monachium w tym sezonie. Zabójcze jednak okazały się bezsensowne remisy (dotychczas aż siedem) oraz kilka jeszcze głupszych porażek (już cztery przy tylko dwóch Lipska i jednej Bayernu).
Nic więc dziwnego, że zaczynają się pojawiać coraz to nowsze plotki. Ostatnia traktuje o trenerze BVB, Thomasie Tuchelu. Według magazynu "Sport Bild" Tuchel w lecie straci pracę, jeśli nie doprowadzi zespołu do co najmniej trzeciego miejsca w tabeli. Zresztą, o Tuchelu pisze się różne rzeczy - że ma wielki apetyt na kontrolowanie wszystkiego - od rozpisek treningowych po transfery, że jest despotą, co nie do końca podoba się kierownictwu klubu. Kto wie, czy człowiek kreowany na następcę Juergena Kloppa niedługo nie będzie musiał szukać nowego miejsca pracy...
ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Borussia Dortmund zajmie w tym sezonie co najmniej trzecie miejsce w Bundeslidze? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
