ol
Do zdarzenia doszło w niedzielę w Bytomiu. Zespół z Radzionkowa tego dnia brał udział w halowym turnieju. Po jego zakończeniu zawodnicy udali się w okolice stadionu radzionkowskiego klubu.
Wtedy doszło do dantejskich scen. Piłkarze Cidrów zostali napadnięci przez pseudokibiców Polonii Bytom. O zdarzeniu na Twitterze poinformował prezes Ruchu, Marcin Wąsiak.
SKANDAL - chuligani Polonii Bytom pobili zawodników @Ruch_Radzionkow Nasz kapitan Marcin Trzcionka wylądował w szpitalu. To jest niemożliwe.
— Marcin Wąsiak (@PrezesMarcin) 5 lutego 2017
W wyniku pobicia w szpitalu znalazł się kapitan Ruchu, Marcin Trzcionka, który został zaatakowany w okolicach swojego mieszkania. Grupa pseudokibiców Polonii otoczyła go i zadała kilka ciosów w twarz. To pierwszy taki przypadek w Bytomiu, że napadnięty został piłkarz którejkolwiek z drużyn. Trzcionka w szpitalu przeszedł dokładne badania. Piłkarz ma między innymi złamany nos.
Nie jest tajemnicą, że fani Polonii Bytom i Ruchu Radzionków to dwie zantagonizowane grupy. Radzionków w przeszłości był dzielnicą Bytomia, ale w 1998 roku ponownie został oddzielnym miastem. Ruch to dla mieszkańców niespełna 17-tysięcznego Radzionkowa powód do dumy. Zespół ten w latach 1998-2001 występował w ekstraklasie. Obecnie gra w IV lidze, a jego stadion położony jest w administracyjnych granicach Bytomia.
ZOBACZ WIDEO Jakub Rzeźniczak o głośnym transferze Legii: To będzie bardzo duże wzmocnienie
Takich kumpli jakich mieli Lech w Polonii i Polonia w Poznaniu,trudno bylo szukac...Nic dzis z tego nie zostalo...
nie był w szpitalu powyżej 7 dni
zero kary