Werder Brema zajmuje piętnastą pozycję w tabeli Bundesligi. Na swoim koncie ma 16 punktów, tyle samo co sklasyfikowany na miejscu barażowym Hamburger SV. Gracze Werderu byli blisko poprawienia swojej sytuacji w ligowym zestawieniu. W potyczce przeciwko FC Augsburg dwukrotnie prowadzili, lecz nie zdołali utrzymać przewagi. W dodatku w czwartej minucie doliczonego czasu gry błąd defensywy wykorzystał Raul Bobadilla i FC Augsburg wygrało 3:2.
- Trudno wyjaśnić dlaczego przegraliśmy ten mecz. To nasze trzecie w tym roku spotkanie i nadal nie zdobyliśmy punktów. Musimy grać lepiej w obronie. Momentami każdy z nas zachowywał się jak amator - powiedział Max Kruse, który w 65. minucie zdobył gola z rzutu karnego. Jednocześnie była to 3000 bramka Werderu w Bundeslidze.
Przegrany trzeci mecz z rzędu sprawił, że Werder musi skupić się na walce o utrzymanie, a sytuacja klubu robi się coraz poważniejsza. - Musimy zacząć zdobywać punkty, mamy pilną potrzebę tego. Dlatego nadal musimy ciężko pracować i wierzyć w sukces. Nie możemy tracić tak wielu bramek. W sobotę powinniśmy już zagrać lepiej - zadeklarował inny piłkarz Werderu, Zlatko Junuzović.
Kolejnym rywalem Werderu będzie Borussia M'gladbach, która tego sezonu również nie może zaliczyć do udanych. Zajmuje ona 11. pozycję, a na swoim koncie ma 23 punkty. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 11 lutego, a jego początek zaplanowano na 15:30.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek