Grzegorz Krychowiak do Paris Saint-Germain trafił przed sezonem 2016-17 po znakomitej, wcześniejszej kampanii, w której z Sevilla FC sięgnął po raz kolejny po zwycięstwo w Lidze Europy, a z reprezentacją Polski doszedł do ćwierćfinału Euro 2016. Oczekiwania wobec piłkarza, ale również samego zawodnika wobec siebie, były ogromne. Jak się jednak okazało, wywalczenie miejsca w składzie PSG nie było takie łatwe. "Krycha" od początku sezonu zaliczył tylko 610 minut na boiskach Ligue 1, dodał do tego 207 minut w Lidze Mistrzów i jeden pełny mecz w Pucharze Ligi. Eksperci i kibice nie zostawiają na nim suchej nitki.
Głos w tej sprawie zabrał na łamach Sport.pl Krzysztof Krychowiak, brat piłkarza, pełniący jednocześnie funkcję jego doradcy. - Sezon ocenia się po nim. Nie po kilku miesiącach, nie po pierwszej rundzie. Usiądziemy w czerwcu i będziemy się zastanawiać co dalej. Na pewno nie może to wyglądać tak jak teraz, jeśli chodzi o liczbę minut spędzonych na boisku - powiedział i przyznał, że reprezentant Polski miał w ostatnich miesiącach propozycje transferowe.
- W zimowym okienku transferowym mieliśmy dwie bardzo konkretne propozycje. To były kluby z topowej piątki lig w Europie - przyznał. Gdy dziennikarz dopytał, czy chodzi o Hiszpanię i Włochy, padła odpowiedź: - Jeden kraj pan trafił.
Gdy rozmawia się z ludźmi współpracującymi z piłkarzem, można odnieść wrażenie, że Krychowiak mimo swojej bardzo trudnej pozycji w drużynie wciąż nie złożył broni i wciąż będzie chciał spróbować wywalczyć miejsce w pierwszym składzie. Doradcy nie wykluczają jednak żadnej opcji, również takiej, że w czerwcu trzeba się będzie z Paryża ewakuować po kompletnie nieudanej przygodzie z PSG.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)