AS Monaco odniosło trzecie zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach francuskiej ekstraklasy. We wtorek drużyna Leonardo Jardima pokonała na wyjeździe Montpellier HSC (2:1) i zachowała pozycję lidera tabeli Ligue 1.
W meczu na Stade de la Mosson swojego czwartego gola w tym sezonie ligowym strzelił Kamil Glik. Obrońca reprezentacji Polski w 16. minucie wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego Thomasa Lemara i trafił do siatki uprzedzając bramkarza gospodarzy.
Francuskie media nie mają wątpliwości i to właśnie naszego rodaka wybrały najlepszym piłkarzem tego spotkania. Znany dziennik "Le Figaro" nadał mu nawet miano "cesarza".
"Strzelec i szef. Był znakomity w ostatnim meczu z Niceą, teraz powtórzył ten występ. Rozegrał wielkie spotkanie w defensywie, szczególnie w drugiej połowie, gdy gospodarze przycisnęli AS Monaco. Cesarz." - opisała gazeta, wybierając go największym plusem meczu.
Pochwał pod adresem naszego rodaka nie szczędziła także największa gazeta nad Sekwaną. "Największy wojownik AS Monaco rozegrał kolejne świetne spotkanie. Nie dość że był znakomity w obronie, to strzelił też swojego czwartego gola w tym sezonie. Rozgrywa rewelacyjny sezon i udowadnia, że zapłacenie za niego 8 milionów euro było świetną i bardzo tanią inwestycją" - oceniło "L'Equipe".
Również serwis maxifoot.fr i wybrał Glika najlepszym piłkarzem wtorkowego meczu Ligue 1.
"Niepokonany w obronie polski piłkarz wciąż udowadnia, że jest prawdziwym liderem defensywy AS Monaco. W meczu z Montpellier zaliczył niezliczoną ilość dobrych i ważnych interwencji. Popis gry dał zwłaszcza w drugiej części gry. Co więcej, na początku spotkania to on strzelił pierwszego gola dla swojej drużyny" - napisali Francuzi, przyznając mu notę "7".
Po 24 kolejkach rozgrywek zespół Polaka ma trzy punkty przewagi nad Paris Saint-Germain.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Brawo piłkarze! Kto by pomyślał jeszcze 5 lat temu, że będziemy mieć takie wspaniałe piłkarskie pokolenie.