Darko Jevtić: Ciężko się oddychało w takim mrozie

Bezbłędna defensywa - to był zdaniem Darko Jevticia klucz do zwycięstwa z Bruk-Bet Termaliką (3:0). Szwajcar opowiedział też jak mu się grało w przenikliwym mrozie.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
PAP / Jakub Kaczmarczyk
- Byliśmy bardzo dobrze przygotowani. Wiedzieliśmy, że Termalica ma sporo jakości w tyłach i może być ciężko, zwłaszcza gdyby udawało jej się wyprowadzać kontry. Sami w obronie spisywaliśmy się jednak dobrze. Lasse Nielsen i Maciej Wilusz nie grali dotąd zbyt wielu meczów razem, mimo to rozumieli się świetnie - ocenił Darko Jevtić.

Kolejorz strzelał bramki tylko po rzutach karnych, ale gdyby był skuteczniejszy, miałby też trafienia z gry. - Nie zawsze będziemy mieć tyle okazji, lecz wygrywając 3:0 powinniśmy się cieszyć. Oczywiście można było zwyciężyć nawet wyżej, ale nie wydaje mi się, byśmy po takim występie mieli powody do narzekania - zaznaczył Szwajcar.

Jak piłkarze radzili sobie w przenikliwym mrozie? - Było trochę inaczej niż zwykle. Ciężko się oddycha w takiej temperaturze, zwłaszcza jeśli się dużo biega. Poradziliśmy sobie jednak, zresztą nie było innego wyjścia. Trzeba grać w każdych warunkach, a te, które były w piątek, nie stanowiły problemu - oznajmił Jevtić.

24-latek wykonał ostatni z rzutów karnych, choć wszyscy się spodziewali, że do piłki ustawionej na "wapnie" po raz drugi podejdzie Marcin Robak. - Marcin wie, że ja też lubię jedenastki. On był wyznaczony jako pierwszy, ale miło, że pozwolił mi strzelać. Ten gol dodał mi pewności siebie - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Koszmarna kontuzja piłkarza Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy przy ujemnej temperaturze mecze powinny być rozgrywane o godz. 20.30?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×