Legia - Ajax. Peter Bosz wytyka sędziowską wpadkę

PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski

Ajax Amsterdam w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy zremisował na wyjeździe z Legią Warszawa 0:0. - Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo. I uważam, że strzeliliśmy gola - mówi trener gości Peter Bosz.

Czwartkowe spotkanie było zacięte. Obie drużyny miały swoje szanse, ale piłka linię bramkową przekroczyła tylko po strzale zawodnika Ajaksu. Sędzia jednak tego nie dostrzegł i po stronie zdobyczy gości pozostała cyfra "zero".

- Uważam, że strzeliliśmy gola. To pokazały powtórki - nie ma wątpliwości Bosz.

Jego zespół kończył spotkanie w "dziesiątkę". Z boiska wyleciał Kenny Tete. - Czerwona kartka nie była dla nas dobrym zakończeniem tego spotkania. Pytałem później o nią mojego zawodnika i powiedział, że druga żółta nie była słuszna - podkreśla szkoleniowiec gości.

I dodaje: - Przyjechaliśmy do Warszawy po zwycięstwo. Nie zawsze się udaje. Pozostaje nam teraz czekać na kolejne spotkanie i mam nadzieję, że tam nam się powiedzie.

Rewanż odbędzie się za tydzień w Amsterdamie. Początek meczu o godzinie 19:00.

Deportivo - Barcelona: demolka gospodarzy - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (8)
avatar
Mariusz Walendowski
17.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No cóż Legia pozbyła się w zimę dobrych piłkarzy , więc cudów nie będzie . 
avatar
Witold Kot
17.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Już się pogubiłem. Dla kogo jest to "szczęśliwy remis", skoro "czwartkowe spotkanie było wyrównane"? 
avatar
Tabela Wszech Czasów
16.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
"Pytałem później o nią mojego zawodnika i powiedział, że druga żółta nie była słuszna"
Hahahaha!