Bydgoszczan w ostatnim spotkaniu w Tychach prowadził dotychczasowy asystent trenera Tworka, Tomasz Łachowski. Jednak już wówczas wiadomo było, że szefowie Stowarzyszenia szukają bardziej doświadczonego szkoleniowca. Potwierdziło się to w ostatni poniedziałek, kiedy zebrał się zarząd klubu. - Postanowiliśmy, że Tomasz Łachowski będzie prowadził zespół do czasu, dopóki nie znajdziemy nowej osoby na to stanowisko - mówi w rozmowie ze SportoweFakty.pl prezes Bogdan Pultyn.
Podobno największe szanse na objęcie schedy po Piotrze Tworku mają Adam Topolski i prowadzący ostatnio Pogoń Szczecin Mariusz Kuras. Szef bydgoskiego klubu stara się tonować wysokie oczekiwania. - Tak ważnej decyzji nie można podejmować w kilka minut. Cały czas rozmawiamy z potencjalnymi kandydatami, ale większość z nich nie jest w stanie udzielić nam zdecydowanej odpowiedzi. Dlatego powinniśmy dać sobie trochę czasu, aby znaleźć najwłaściwszą osobę - dodaje. - Jak tylko podejmiemy decyzję, przedstawimy nowego trenera na specjalnej zwołanej konferencji prasowej.
Bydgoscy piłkarze mają też inny problem. W najbliższą sobotę na własnym stadionie mieli zmierzyć się ze szczecińską Pogonią. Niestety, przedłużająca się inwestycja związana z instalacją podgrzewanej murawy przeciągnęła się w czasie i WG PZPN zdecydował, że niezwykle atrakcyjnie zapowiadający się pojedynek odbędzie się w innym terminie (15 kwietnia). Zarząd klubu robi jednak wszystko, aby zespół nie wypadł z meczowego rytmu. - W najbliższy weekend pauzują rozgrywki Ekstraklasy i I ligi. Być może uda się zorganizować jakiś ciekawy sparing. Jeśli nie, to wówczas zespół rozegra wewnętrzne spotkanie - kończy Pultyn.