Darko Jevtić: Czasem moja gra denerwuje trenera

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

Darko Jevtić cieszy się dużym zaufaniem Nenada Bjelicy i ma pewne miejsce w składzie Lecha, mimo że jak sam przyznał, czasem jego gra denerwuje szkoleniowca. Dlaczego?

- Trener chce, żebym grał szybko, a ja utrzymuję się przy piłce i to go właśnie denerwuje. Bywa, że lubię iść jeden na jeden, choć tu trzeba mieć wyczucie i wiedzieć, kiedy sobie na taki drybling pozwolić. Jeśli mam przed sobą trzech rywali, to nie byłoby to zbyt mądre. Ważne, żebym potrafił to odpowiednio ocenić - przyznał Darko Jevtić.

Szwajcar przywykł już do gry na skrzydle, mimo że to nie jest jego nominalna pozycja. - Najlepiej czuję się w środku, ale złapałem właściwy rytm i występy na boku boiska też mi nieźle wychodzą. W czasach juniorskich grywałem na tej pozycji i dlatego potrafię sobie na niej radzić. Bycie uniwersalnym to dla mnie duży plus. Mam miejsce w podstawowej jedenastce i to jest dla mnie najważniejsze - zaznaczył.

Przed Kolejorzem wyprawa do Gliwic na starcie z walczącym o utrzymanie Piastem. To aktualny wicemistrz Polski, jednak faworytem będzie zespół Nenada Bjelicy. - Łatwych rywali nie ma. Piast ma kilku nowych piłkarzy, którzy muszą się zaadaptować, my jednak skupiamy się na sobie. Jeśli zagramy jak trzeba, to z nikim nie będziemy mieć problemów. Mamy jakość i wystarczy ją pokazać. Oczywiście analizujemy rywali, obserwujemy jak grają. Byliśmy np. przygotowani na defensywną taktykę Termaliki. Jednak postawa przeciwnika nie powinna na nas wpływać. Wypracowujemy na treningach swoje założenia i musimy się ich trzymać - zakończył Jevtić.

ZOBACZ WIDEO Miroslav Radović: Przepraszam kolegów za głupią kartkę

Komentarze (0)