Dusan Kuciak: Ciężko o odpowiednie słowa

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

- Zremisować mecz w ostatniej sekundzie, to jak go przegrać - mówił po spotkaniu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza pełen żalu bramkarz Lechii Gdańsk Dusan Kuciak.

Od razu po końcowym gwizdku piłkarz stanął przed kamerą Canal Plus. Rozmowny jednak nie był. Oto, co jeszcze zdołał jednak z siebie wydusić.

- Ciężko o odpowiednie słowa. Nie mamy prawa tak remisować. Jednak taka jest piłka, wywalczyliśmy na wyjeździe jeden punkt i gramy dalej. Od tego jesteśmy na boisku, żeby sobie wzajemnie pomagać. Jednak ten ostatni strzał... Nie chcę mówić więcej, bo jeszcze powiedziałbym coś głupiego.

I dodał: - Nie graliśmy źle, strzeliliśmy gola. Zabrakło nam jednak w końcówce spokoju.

Lechia Gdańsk do 93. minuty meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza prowadziła 1:0. Wtedy jednak Mario Maloca w polu karnym dotknął piłki ręką, arbiter po konsultacji z liniowym podyktował rzut karny, a remis gospodarzom uratował Vladislavs Gutkovskis.

Termalica gola powinna strzelić znacznie wcześniej, jednak świetnie bronił Dusan Kuciak. To właśnie Słowak był tego dnia najlepszym piłkarzem gości.

ZOBACZ WIDEO Miroslav Radović: Przepraszam kolegów za głupią kartkę

Komentarze (0)