Bokserski cios w meczu ekstraklasy, Artur Jędrzejczyk sprowokował, a później dostał po twarzy

Newspix / Łukasz Grochala
Newspix / Łukasz Grochala

Do skandalicznej sytuacji doszło podczas niedzielnego meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów (1:3). Obrońca miejscowych, Artur Jędrzejczyk, sprowokował Adama Pazio, a zawodnik gości postanowił wymierzyć sprawiedliwość, uderzając legionistę w twarz.

Do zdarzenia doszło w 76. minucie niedzielnego meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów, przy prowadzeniu gości 3:0. Artur Jędrzejczyk najpierw zahaczył Adama Pazio, następnie go odepchnął, czym rozwścieczył obrońcę gości. Pazio wstając, uderzył popularnego "Jędzę" prosto w twarz. Sędzia doskonale widział zajście i błyskawicznie wyciągnął z kieszeni czerwoną kartkę. Cytując przepisy gry w piłkę nożną, zawodnik z Ruchu został usunięty z boiska za "gwałtowne, agresywne zachowanie".

Warto dodać, że sędziujący w tym spotkaniu arbiter Daniel Stefański doskonale ocenił całą sytuację, bo oprócz wyrzucenia z boiska zawodnika Ruchu żółtą kartkę za prowokacyjne zachowanie wlepił również Jędrzejczykowi. Żółtą kartkę ujrzał także obrońca "Niebieskich", Rafał Grodzicki, zbyt żywiołowo protestujący przeciwko wykluczeniu piłkarza Ruchu.

Sytuacja z 76. minuty niedzielnego meczu na pewno zostanie rozpatrzona podczas posiedzenia Komisji Ligi. Piłkarz Ruchu może spodziewać się zawieszenia na kilka następnych kolejek ligowych.

Ale to zrobił! Ronaldo efektownie poradził sobie z rywalem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: