Liga Mistrzów: Atletico Madryt wraca do Niemiec. Bayer umie się postawić

Atletico Madryt powalczy o miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen. Poprzedni dwumecz tych klubów w 2015 roku rozstrzygnął się dopiero w konkursie rzutów karnych.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
PAP/EPA / EPA/YURI KOCHETKOV
Atletico Madryt przegrało w Niemczech 10 z 18 meczów, a to tylko o jeden mniej niż Bayer Leverkusen w Hiszpanii. Po raz ostatni drużyna Diego Simeone była na terenie naszych zachodnich sąsiadów w grudniu. Przegrała 0:1 z Bayernem Monachium wskutek gola Roberta Lewandowskiego. Pomimo tej porażki zafiniszowała w tabeli przed Bawarczykami, ponieważ wygrała pozostałe mecze.

Atletico Madryt było w Leverkusen dwukrotnie. Po raz pierwszy w grudniu 2010 roku. Szybka wymiana ciosów między 59. a 62. minutą doprowadziła do remisu 1:1. Pięć lat później stołeczna drużyna przegrała 0:1, a jedynego gola strzelił Hakan Calhanoglu. U siebie odrobiła stratę, po czym wygrała konkurs rzutów karnych. Choć goli było jak na lekarstwo, rewanż z Aptekarzami podobał się kibicom.

We wspomnianym sezonie Bayer zafiniszował w grupie za AS Monaco. Tak samo było w obecnych rozgrywkach. Identyczny był nawet dorobek drużyn. Klub z księstwa zdobył 11 "oczek", czyli jedno więcej niż Niemcy. Bayer jednak w inny sposób punktował. Wówczas głównie zwyciężał, a tym razem miał bilans: dwie wygrane i cztery remisy.

- Bayer to silny przeciwnik, zwłaszcza na skrzydłach, gdzie grają Bellarabi i Havertz. Z przodu mają Javiera Hernandeza, który jest w wysokiej formie. Bayer spróbuje uprzykrzyć nam życie jak to tylko będzie możliwe. To drużyna grająca intensywnie i z pasją - opowiada Diego Simeone, trener Atletico.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: hat-trick Harry'ego Kane'a. Zobacz skrót Fulham - Tottenham [ZDJĘCIA ELEVEN]

Na krajowym podwórku drużyny nie przeżywają sezonu marzeń. Bayer wygrał ostatnio 3:1 z FC Augsburg i jest na 8. miejscu w tabeli. Był zadowolony z udanego przetarcia przed Atletico, a z gola cieszył się najmocniej Karim Bellarabi. Nie dość, że trafił po raz pierwszy od kwietnia, to zdobył 50000. gola w historii Bundesligi. Nieprzeciętnie było również w spotkaniu Atletico z Sportingiem Gijon. Wynik na 4:1 ustalił Kevin Gameiro, którego hat-trick między 80. a 85. minutą był trzecim pod względem szybkości w Primera Division. Drużyna Simeone jest na 4. miejscu w Hiszpanii.

- Podchodzimy do meczu z dużą pewnością siebie i czekamy na niego - zapewnił trener Roger Schmidt i podobnie jak Diego Simeone wspomniał podczas konferencji prasowej o Javierze Hernandezie, napastniku Bayeru.

W lutym nastąpiła pobudka Meksykanina. Po 18 meczach bez gola nagle strzelił pięć w trzech występach. Na byłego piłkarza Realu Madryt działa magia starcia z lokalnym rywalem Królewskich. We wspomnianym roku 2015, w którym Bayer przegrał dwumecz z madrytczykami, ci trafili w ćwierćfinale na Real. Jedynym piłkarzem, który przez 180 minut znalazł drogę do bramki Atletico był właśnie Javier Hernandez.

Bayer Leverkusen - Atletico Madryt / wt. 21.02.2017 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Bayer: Leno - Henrichs, Toprak, Dragović, Wendell - Aranguiz, Kampl - Bellarabi, Brandt - Havertz, Hernandez.

Atletico: Oblak - Vrsaljko, Savić, Gimenez, Felipe Luis - Carrasco, Gabi, Koke, Saul Niguez - Griezmann, Torres.

Sędzia: William Collum (Szkocja).

Pozostałe pary 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Benfica Lizbona - Borussia Dortmund 1:0
Paris Saint-Germain - FC Barcelona 4:0
Real Madryt - SSC Napoli 3:1
Bayern Monachium - Arsenal Londyn 5:1
Manchester City - AS Monaco
FC Porto - Juventus Turyn
Sevilla FC - Leicester City

Czy Atletico Madryt zwycięży na stadionie Bayeru Leverkusen?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×