Jamie Vardy w całym poprzednim sezonie strzelił 24 gole w 36 meczach Premier League. Dołożył osiem asyst. Był na ustach całej Anglii - swoją zwinnością, zadziornością zyskał sympatię kibiców. Latem odrzucił ofertę Arsenalu i chciał zostać w Lisach, gdzie czuje się najlepiej.
Tymczasem bieżąca kampania to wielka frustracja nie tylko dla Leicester City, jak i samego Vardy'ego. Anglik jest bardzo nieskuteczny - wystarczy powiedzieć, że na 22 mecze, w których wystąpił w Premier League, strzelał tylko w trzech spotkaniach.
Ostatni raz do siatki trafił 10 grudnia ubiegłego roku w meczu z Manchesterem City. Wówczas trzykrotnie pokonał bramkarza The Citizens i spodziewano się, że Vardy wróci do wielkiej formy. Nic z tego.
Przez ponad 12 godzin nie potrafił wpisać się na listę strzelców. Dramatyczna forma 30-latka odbiła się na całym Leicester City. Już od sześciu meczów w Premier League Lisy nie zdobyły bramki. Mają już tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: hat-trick Harry'ego Kane'a. Zobacz skrót Fulham - Tottenham [ZDJĘCIA ELEVEN]
Vardy trafił w środowy wieczór pierwszy raz od 730 minut. Po płaskim dośrodkowaniu Danny'ego Drinkwatera z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki. Gol ten odmienił losy spotkania i Leicester wróciło do gry. Teraz szansę na awans znacznie wzrosły.
Fani Leicester City liczą teraz, że Vardy zacznie strzelać w Premier League, ponieważ sytuacja mistrzów Anglii jest nie do pozazdroszczenia.
Liczby Jamiego Vardy'ego w tym sezonie:
Mecze: 31
Gole: 6
Asysty: 4
Minuty bez gola: 730 (seria przerwana)