Eddie Howe broni Artura Boruca. "Wielokrotnie nas ratował"

W sobotnim meczu z West Bromwich Albion (1:2) Artur Boruc popełnił duży błąd, jaki dawno mu się nie przytrafił. Menedżer Bournemouth, Eddie Howe nie ma jednak zamiaru obarczać Polaka winą za porażkę.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Getty Images
W 22. minucie, gdy Wiśnie remisowały z WBA 1:1, Artur Boruc nie trafił pięścią w dośrodkowaną z rzutu rożnego piłkę, do której dopadł Gareth McAuley i skierował ją do siatki, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.

Po końcowym gwizdku wpadkę Boruca skomentował menedżer Bournemouth, Eddie Howe. Młody szkoleniowiec, za którego sprawą Polak przed laty trafił na Dean Court, stanął w obronie doświadczonego golkipera.

- Takie jest życie bramkarza. Wykonują wielkie interwencje i popełniają błędy. Każdy golkiper tak ma. Wiemy, jak dobry jest i jak ważnym zawodnikiem jest dla naszej drużyny. Wierzę w niego. Wielokrotnie jego interwencje nas ratowały - stwierdził Howe.

Boruc wystąpił w tym sezonie w 24 ligowych meczach Bournemouth. W pięciu z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 48 goli.

Manchester United walczy z Southampton o Puchar Ligi Angielskiej! Oglądaj finał EFL Cup 26 lutego NA ŻYWO o 17:15 w kanale Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya, INEA czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Niespodziewana porażka SSC Napoli. Zobacz skrót meczu z Atalantą [ZDJĘCIA ELEVEN]

Po zakończeniu bieżącego sezonu Artur Boruc powinien wrócić do Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×