Mateusz Cetnarski: Nikt nie zdominował Lechii tak, jak my

Piłkarze Cracovii nie będą dobrze wspominali meczu w Gdańsku. Mimo dobrej gry i niezliczonych szans, drużyna ta przegrała z Lechią 2:4. Mateusz Cetnarski mocno żałował braku punktów na tym gorącym terenie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Mateusz Cetnarski WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mateusz Cetnarski

Cracovia w sobotę zagrała w Gdańsku dobry mecz, jednak nie zdobyła po nim punktów. - To był na pewno dobry mecz dla kibiców, ale dla nas tylko do 44. minuty. Mieliśmy przebłyski w drugiej połowie, ale już w pierwszej powinniśmy ułożyć sobie to spotkanie i spokojnie kontrolować ten mecz - powiedział Mateusz Cetnarski.

To przecież Lechia Gdańsk słynie z tego, że oddaje mnóstwo strzałów, przy sześćdziesięcio, a czasem i siedemdziesięcio procentowym posiadaniu piłki. Tym razem było zupełnie inaczej. - Nikt tak nie zdominował Lechii, jak my to zrobiliśmy. Tylko z tego możemy być zadowoleni - zauważył Cetnarski.

Po zmianie stron krakowski zespół stracił gola z karnego, po faulu w 30. sekundzie. - Jak się dostaje bramkę do szatni, to tylko piłkarze wiedzą co to oznacza. To przesądziło. Trzeba wyjść mega skoncentrowanym na drugą połowę, a to się tym razem nie stało. Później próbowaliśmy odzyskać kontrolę nad spotkaniem, strzeliliśmy na 2:3 i straciliśmy kolejnego gola. Było już po meczu - opisał pomocnik.

ZOBACZ WIDEO Legia odpadła z Ligi Europy. Drużynie zabrakło charakteru?
Czy rzeczywiście to Cracovia zasłużyła na trzy punkty w Gdańsku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×