Do zdarzenia doszło o godzinie 2:15 w nocy na Wilhelmplatz w centrum Stuttgartu. Pomiędzy dwiema grupkami młodych ludzi doszło do przepychanki, która przerodziła się w bijatykę. W bójce uczestniczył Kevin Grosskreutz. Dziennik "Bild" donosi, że razem z byłym piłkarzem Borussii Dortmund było również trzech zawodników drużyny VfB Stuttgart do lat 17.
Mistrz świata z 2014 roku otrzymał kilka ciosów w twarz. Na miejsce wezwana została policja, kilka minut po 3 w nocy dotarła też karetka, która zabrała Grosskreutza do szpitala.
Was macht ein seriöser Fussballprofi nachts um 2 auf der Strasse???#grosskreutz #VfB pic.twitter.com/p7gpLXxJIx
— eM Tra (@MatzWyhle) 1 marca 2017
Co profesjonalny piłkarz w towarzystwie dużo młodszych kolegów robił w środku nocy w centrum miasta? Grosskreutz nie znalazł się w kadrze na mecz z Kaiserslautern, więc uznał, że może pobalować. Zanim doszło do bójki bawił się z kolegami w klubie "Perkins Park".
28-latek po spędzeniu dnia w szpitalu, został wypisany do domu. W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym widać, że Grosskreutz mocno oberwał. Bardziej niż profesjonalnego piłkarza, przypomina pięściarza po przegranej walce.
VfB Stuttgart na razie nie odniósł się do sprawy. Można się jednak spodziewać surowej kary, szczególnie jeśli potwierdzą się informacje, że Niemiec był pijany.
ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie