Chociaż runda wiosenna dopiero się rozpoczęła i wciąż jesteśmy przed podziałem punktów, to strata siedmiu punktów do Lechii Gdańsk może być alarmująca dla Jacka Magiery, tym bardziej, że mistrza Polski czeka w tym miesiącu wyjazd do Gdańska.
Dlatego w Lubinie Magiera musi zdobyć komplet punktów. Legia jest już w takiej sytuacji, że nie może ich tracić, ale to samo mogła powiedzieć tydzień i dwa tygodnie temu. Najpierw sensacyjna porażka z Ruchem Chorzów, a następnie niemniej rozczarowujący dla Legii remis z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
- Wiemy, co mamy robić. W rundzie jesiennej byliśmy rozpędzeni, ale ja nie żyję historią. Na emeryturze to powspominam. Liczyliśmy na inny start w nowym roku, ale mecze odbiera się przez pryzmat zwycięstw. Na podobnej intensywności graliśmy jesienią, ale wtedy wygrywaliśmy i nikt nie pamiętał o stylu. Jesteśmy zespołem doświadczonym, który wyjdzie z opresji - mówi Jacek Magiera.
Szkoleniowiec Legii zapowiada, że w Lubinie zobaczymy inną Legię. Zmiana ma dotyczyć napastnika i całkiem możliwe, że będzie nim Miroslav Radović. Tomas Necid póki co mocno rozczarowuje, jest innym napastnikiem niż Nemanja Nikolić, a przede wszystkim nie strzela bramek.
ZOBACZ WIDEO Barcelona rozgromiła rywali i została liderem. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - Sporting Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Jest możliwość, że Miroslav Radović zagra jako napastnik. Potrzebujemy egzekutora, poszukujemy takiego zawodnika. Liczę na naszych ofensywnych piłkarzy, że wezmą na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli. Możemy spodziewać się zmian w składzie - dodaje szkoleniowiec Legii.
A co słychać w Lubinie? Pełna mobilizacja. Piotr Stokowiec Legii się nie boi, ponieważ wie, jak z nią grać. Jako trener KGHM Zagłębia Lubin czterokrotnie mierzył się z Legią Warszawa i bilans ma bardzo dobry: dwa zwycięstwa, remis i porażka.
Jesienią w Warszawie Miedziowi trafili na dobry czas, żeby zagrać z Legią. Ta była kilka dni po upokarzającej porażce z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów (0:6), a atmosfera wokół Besnika Hasiego była bardzo gęsta.
Zagłębie po pierwszej połowie prowadziło 2:0, ale mistrzowie Polski szybko odrobili straty w drugiej części spotkania. Ostatnie słowo należało do Zagłębia, które zdobyło zwycięskiego gola, a Hasiego pożegnano w stolicy.
W 2016 roku Stokowiec aż trzykrotnie mierzył się z Legią - przegrał tylko raz - w Lubinie na początku rundy wiosennej, ale zrewanżował się w grupie mistrzowskiej dwa miesiące później.
Początek piątkowego meczu o godzinie 20.30.
KGHM Zagłębie Lubin - Legia Warszawa / pt. 03.03.2017 r. godz. 20:30
Przewidywane składy:
Zagłębie: Polacek - Todorovski, Guldan, Jach, Cotra - Jagiełło, Kubicki - Woźniak, Starzyński, Janoszka - Nespor.
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Holousek - Kopczyński, Moulin - Kucharczyk, Ofoe, Guilherme - Radović.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Dacie radę Miedziowi!
Bydgoszcz za wami!