Awantura w Poznaniu, Nenad Bjelica odesłany na trybuny

Sporą draką zakończyła się pierwsza połowa meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk. W efekcie trener gospodarzy Nenad Bjelica został wyrzucony na trybuny.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Nenad Bjelica PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Nenad Bjelica
Chorwat był bardzo poirytowany zachowaniem Sławomira Peszki, który tuż przed gwizdkiem na przerwę - zamiast gestu fair play - zdecydował się na strzał. Piłka nie wpadła do siatki, ale całe zdarzenie wywołało niesmak szkoleniowca Kolejorza.

Tuż po tym jak Szymon Marciniak zakończył pierwszą część, Nenad Bjelica wkroczył na boisko i miał spore pretensje do skrzydłowego gości. W spór zaangażował się jeszcze Milos Krasić i po dłuższej rozmowie sytuacja została opanowana.

Drużyny udały się do szatni, ale gdy wyszły na drugą połowę, trener lechitów nie mógł zasiąść na ławce, bo arbiter odesłał go na trybuny. Teraz Bjelica obserwuje rywalizację zza betonowego ogrodzenia. Znajduje się ono kilka metrów od miejsca, w którym przebywają zawodnicy rezerwowi oraz pozostali członkowie sztabu szkoleniowego.

ZOBACZ WIDEO Dublet Carlosa Bacci - zobacz skrót mecz AC Milan - Chievo Werona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy pretensje Nenada Bjelicy były uzasadnione?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×