Tym razem Aleksandar Prijović zdobył bramkę w hicie greckiej ekstraklasy, w którym jego PAOK dość niespodziewanie ograł Olympiakos Pireus. PAOK prowadził 1:0 po golu Jewhena Szakowa, a w 60. minucie Prijović ustalił wynik spotkania, wykorzystując płaskie dośrodkowanie z lewego skrzydła.
To już siódmy gol Szwajcara w dziewiątym występie w barwach PAOK-u, a jego dorobek uzupełnia jedna asysta. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że Prijović spędził na boisku raptem 397 minut, co oznacza, że ma udział w bramce swojego zespołu co 49 rozegranych minut.
Były napastnik Legii Warszawa strzelił gola w trzecim ligowym spotkaniu z rzędu. To seria, jakiej nie miał, gdy był zawodnikiem mistrza Polski, a po raz ostatni taką strzelecką passę miał w styczniu 2015 roku jako piłkarz tureckiego Bolusporu.
27-latek jest zawodnikiem PAOK-u od 16 stycznia. Grecy zapłacili za niego Legii 2,2 mln euro, ale część tej kwoty klub z Warszawy musiał przekazać Bolusporowi, z którego w lipcu 2015 roku ściągnął Prijovicia. Na koncie stołecznego klubu zostało 1,9 mln euro.
Dla porównania, siedem goli w barwach Legii miał na koncie dopiero po 25. występie w barwach Wojskowych, a zajęło mu to 1395 minut.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze