Nenad Bjelica wyrzucony na trybuny. "We Włoszech to był u mnie standard"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica

Podczas meczu z Lechią (1:0) Nenad Bjelica został wyrzucony na trybuny, a pytanie, czy to jego pierwsza taka sytuacja, zbył wybuchem śmiechu. - Pierwsza owszem, ale w Lechu - stwierdził.

- We Włoszech takie zdarzenia były w moim przypadku standardem. Przyznam, że w drugiej części denerwowałem się bardziej niż przed przerwą, bo znajdując się dalej od ławki byłem po prostu bezsilny - oznajmił chorwacki szkoleniowiec.

Powodem kary dla Nenada Bjelicy była awantura, do jakiej doszło w przerwie. - My wybiliśmy piłkę, a Sławomir Peszko oddał ją w niesportowy sposób. On przecież kiedyś grał w Kolejorzu, ten klub mu płacił i choćby dlatego powinien wykazać więcej szacunku. Tylko tyle mu powiedziałem, nic więcej. Dla sędziego to było jednak za dużo i odesłał mnie na trybuny. Uważam, że to co wydarzyło się na boisku właśnie tam powinno pozostać - zaznaczył.

Opiekuna Lecha uspokajał Milos Krasić. - Między mną a nim nie było absolutnie żadnego spięcia. Przekazałem mu tylko, że jego kolega zachował się niesportowo. Milos twierdził, że tego nie widział i to była cała nasza rozmowa - wyjaśnił trener Lecha.

Szymon Marciniak miał w niedzielę mnóstwo pracy, bo oprócz zdarzenia z udziałem Bjelicy, wyrzucił z boiska Grzegorza Kuświka, Sławomira Peszkę, ponadto pokazał czerwoną kartkę rezerwowemu bramkarzowi ekipy z Trójmiasta, Vanji Milinkoviciowi-Saviciowi. "Żółtko" natomiast wyjmował z kieszonki aż jedenastokrotnie.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Komentarze (9)
avatar
Patr
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trener mówi o szacunku Peszki do Lecha?? Chyba nie wie jak na rozgrzewce już kibice po nim jechali. Jeśli wymaga się szacunku to niech też kibice pomyślą o tym samym, a później niech trener się Czytaj całość
avatar
Arkady1945
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Oczywiście lech bardzo czysto i sportowo podszedł do meczu 
avatar
rrrrrrrrrrrrrr
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Ciekawe komentarze poniżej, z poziomu trybun to wyglądało jakby Marciniak był ślepy na niesportowe zachowanie Lechii w pierwszej połowie i próbował drukować przeciwko Lechowi, dopiero w TV po o Czytaj całość
avatar
Witold Kot
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
9
Odpowiedz
Marciniak, heh Marciniak. Normalnie nie chce się komentować, jeśli w tle pojawia się ten człowiek. A gdzie się pojawi, to wszędzie wszystko chrzani. Jakie on musi mieć przekichane życie, że nic Czytaj całość
avatar
Albi1983
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
8
Odpowiedz
Arbiter tego meczu z zawodu drukarz a amatorsko zajmuje się sędziowaniem meczy