Piotr Nowak: W pierwszej połowie byliśmy lepsi, jestem dumny z zespołu

W hicie z Lechem Lechia zagrała słabo, poległa 0:1, w dodatku kończyła rywalizację w dziewiątkę. Mimo to trener Piotr Nowak po ostatnim gwizdku sędziego oznajmił, że jest dumny z postawy swojego zespołu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
PAP / Adam Warżawa
- Mój komentarz jest w zasadzie zbyteczny - dziwnie zaczął swoją wypowiedź opiekun ekipy z Trójmiasta. - Jestem dumny z piłkarzy, których posłałem do gry. Mimo przeciwności losu wierzę w tę drużynę. Przy odrobinie mądrości mogliśmy wygrać. Zdawaliśmy sobie sprawę, że droga, która nas czeka jest wyboista, ale nawet bez dwóch zawodników nie wyglądaliśmy na boisku źle.

Piotr Nowak uważa, że w pierwszej połowie jego podopieczni byli lepsi. - Do przerwy mecz był pod nasze dyktando. Lech nie stworzył klarownej sytuacji. Brakowało płynności, a te okazje, które pojawiły się po stronie gospodarzy, wynikały bardziej z wygranych przebitek.

Z czerwonymi kartkami boisko opuścili w ostatnim kwadransie Grzegorz Kuświk, a także Sławomir Peszko. Na temat tych zdarzeń trener przyjezdnych wypowiadał się ogólnikowo i nie do końca jasno. - Pojawiły się emocje na boisku, ale one wynikały z czegoś, były konsekwencją wcześniejszych wydarzeń. Czasami nadchodzą takie mecze, ale nie jest powiedziane, że trzeba dawać tyle kartek - oznajmił Nowak.

Lech wygrał z Lechią 1:0 po bramce Radosława Majewskiego w 70. minucie.

ZOBACZ WIDEO Dublet Carlosa Bacci - zobacz skrót mecz AC Milan - Chievo Werona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Lechia była lepsza w pierwszej połowie meczu z Lechem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×