Kat Legii Warszawa znów zaatakuje? Podwójna motywacja Pawła Brożka

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Paweł Brożek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Paweł Brożek

Paweł Brożek udanie rozpoczął rundę wiosenną, a już w niedzielę będzie miał doskonałą okazję na powiększenie dorobku. W końcu Legia Warszawa, z którą w ramach 25. kolejki zagra Wisła Kraków, to jego ulubiony rywal, a wiślak ma podwójną motywację.

Były reprezentant Polski do tej pory wziął udział w 21 klasykach, czyli starciach Wisły Kraków z Legią Warszawa i zdobył w nich 12 bramek - żaden inny piłkarz Białej Gwiazdy w historii nie strzelił Wojskowym tylu goli co właśnie Paweł Brożek.

Mało tego, to właśnie silna Legia jest ulubionym rywalem 34-letniego wiślaka. Żadnej innej drużynie dwukrotny król strzelców ekstraklasy nie strzelił tylu goli, co aktualnym mistrzom Polski. Bramki zdobyte przez Brożka w meczach z Legią stanowią ponad 9 procent jego ogólnego dorobku ligowego w barwach Wisły (133).

Trener krakowskiego zespołu, Kiko Ramirez na każdym kroku chwali Brożka, ale akurat do jego dotychczasowego dorobku w starciach z Legią nie przykłada wagi: - Posiadanie Pawła jest atutem, a jego doświadczenie jest bardzo pomocne, ale jesteśmy w Wiśle po to, by pisać nową historię.

Brożek w niedzielę będzie miał jednak coś do udowodnienia. W dwóch poprzednich występach przeciwko Legii gola nie strzelił, a jesienny klasyk opuścił z powodu kontuzji, choć pierwotnie widniał w meczowym protokole - tuż przed pierwszym gwizdkiem w "11" Wisły zastąpił go Mateusz Zachara.

ZOBACZ WIDEO Kolejna wpadka Sevilli. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN]

Do tego odbudowuje nazwisko po najgorszej rundzie w karierze. W 16 jesiennych meczach zdobył tylko trzy bramki - tak słabego dorobku w barwach klubu z Reymonta jeszcze nie miał. Wysoką formę zasygnalizował już w zimowych sparingach, w których strzelił dwa gole i zanotował asystę. Trener Ramirez chwalił zapał doświadczonego napastnika: - Brożek haruje na treningach jak 20-letni młodzian.

Po czterech wiosennych występach Brożek ma na koncie dwa gole i asystę, a do tego odzyskał status numeru jeden w ataku 13-krotnych mistrzów Polski. Po meczu z Jagiellonią Białystok Łukasz Burliga nie mógł się go nachwalić: - Grałem długo z Pawłem, więc wiem, co potrafi. Uważam, że to najlepszy napastnik w polskiej ekstraklasie. W ogóle uważam, że z polskich zawodników lepszy od niego jest tylko Robert Lewandowski.

Brożek to najbardziej utytułowany piłkarz w historii Białej Gwiazdy. 37-krotny reprezentant Polski zdobył z krakowskim klubem siedem mistrzostw Polski, a do tego dorzucił dwa Puchary Polski i jeden Puchar Ligi. To w sumie 10 trofeów - żaden zawodnik w dziejach Wisły nie sięgnął w jej barwach po tyle laurów.

Do tego jest dwukrotnym królem strzelców ekstraklasy - był najskuteczniejszym zawodnikiem ligi w sezonach 2007/2008 i 2008/2009. 34-latek jest jednym z najskuteczniejszych (137) zawodników w historii ekstraklasy i drugim najlepszym strzelcem (162) wszech czasów Wisły - skuteczniejszy od niego był tylko Kazimierz Kmiecik, który strzelił dla ekipy z Małopolski 180 goli. Pobicie rekordu srebrnego medalisty MŚ 1974 to cel Brożka.

Wiślak zagra w niedzielę nie tylko o powiększenie dorobku w klasyku, ale też o dogonienie Teodora Anioły na strzeleckiej liście wszech czasów ekstraklasy. Legendarny napastnik Lecha Poznań, który w polskiej lidze zdobył 139 bramek, zajmuje na niej 9. miejsce.

Komentarze (0)