Jaroslav Mihalik ma być jeszcze lepszy

W zimowym oknie transferowym Cracovia postawiła na jakość, a nie na ilość i sprowadziła tylko Jaroslava Mihalika, ale pierwsze mecze rundy wiosennej pokazały, że pozyskanie go było strzałem w "10" krakowskiego klubu.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

W styczniu Cracovia wypożyczyła Jaroslava Mihalika ze Slavii Praga i zagwarantowała sobie prawo do wykupu zawodnika. Sprowadzenie młodzieżowego reprezentanta Słowacji bardzo ucieszyło trenera Jacka Zielińskiego, który parol na 23-latka zagiął już dawno temu.

- To miał być mój pierwszy transfer do Cracovii w lipcu 2015 roku. Dwukrotnie obserwowałem tego chłopaka: raz w Żylinie, a raz w Nowym Sączu na meczu "młodzieżówek". Niestety, wtedy polski klub nie miał szans na wyciągnięcie go z Żyliny i poszedł do Slavii za duże jak na polskie realia pieniądze. Teraz trafiła się okazja i sięgnęliśmy po niego - tłumaczył szkoleniowiec po zakontraktowaniu Mihalika.

Słowak świetnie wprowadził się do krakowskiego zespołu i wyrasta na czołową postać Cracovii. Od pierwszego występu imponuje dryblingiem i swobodą w wygrywaniu pojedynków jeden na jeden, a walkę o miejsce w składzie wygrał ze swoimi rodakami Erikiem Jendriskiem oraz Tomasem Vestenickym. Już w debiucie z Ruchem Chorzów (1:1) zanotował przytomną asystę przy bramce Krzysztofa Piątka. W kolejnych spotkaniach z Pogonią Szczecin (1:1) i Lechią Gdańsk (2:4) był wyróżniającym się zawodnikiem Cracovii, a w ostatnim meczu z Arką Gdynia (1:1) strzelił swojego premierowego gola w barwach pięciokrotnych mistrzów Polski. Jego trafienie uratowało krakowianom punkt.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy

- Ostatni mecz pokazał, że jest zawodnikiem, który ma coraz więcej do powiedzenia na boisku i jest coraz ważniejszy pod względem decyzyjnym - mówi trener Zieliński, który uważa, że z biegiem czasu Mihalik będzie coraz lepszy: - To chłopak, który potrafi grać w piłkę. Potrzebował trochę czasu na aklimatyzację i dostosowanie się do nowego sposoby gry i trenowania. Z meczu na mecz jest coraz lepiej i jestem przekonany, że w końcówce rundy nam bardzo pomoże.

23-latek był niedawno wschodzącą gwiazdą słowackiej ekstraklasy, o czym świadczą jego statystyki z czasów gry w MSK Żylina: 24 gole i 18 asyst w 124 występach. W styczniu minionego roku Slavia zapłaciła za niego Żylinie milion euro i choć w Pradze nie pokazał pełni umiejętności, to jego liczby i tak nie są najgorsze: w 27 meczach zdobył trzy bramki i zaliczył dziewięć asyst.

Mihalik jest podstawowym zawodnikiem młodzieżowej reprezentacji Słowacji, która w czerwcu wystąpi w Polsce na Mistrzostwach Europy U-21 2017. W eliminacjach zagrał w ośmiu meczach, w których strzelił trzy gole i zaliczył sześć asyst. Słowacja to grupowy rywal Biało-Czerwonych - 16 czerwca w meczu otwarcia turnieju Polska zagra w Lublinie właśnie z drużyną Mihalika. W piątek natomiast selekcjoner pierwszej reprezentacji Słowacji, Jan Kozak umieścił go w szerokiej kadrze na mecz el. MŚ 2018 z Maltą.

Jaroslav Mihalik to materiał na gwiazdę Lotto Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×