Wojciech Kowalewski krytykował bowiem pracę Makisa Katsavakisa. Z tego powodu nasz rodak stracił miejsce w podstawowym składzie zespołu z Salonik. W greckiej prasie pojawiły się nawet sugestie, iż były zawodnik Legii Warszawa po aktualnym sezonie będzie musiał rozstać się z Iraklisem, choć kontrakt z tym klubem wygasa mu w lecie 2010 roku.
Jednak obecnie wszystko wskazuje na to, że Kowalewski ma bardzo mocną pozycję w drużynie. Jak twierdzą media w Helladzie, włodarze Iraklisu zdecydowali się zatrudnić szkoleniowca Ołeha Protasowa. Ukrainiec pojawi się w Grecji w przyszłym tygodniu i wówczas podpisze umowę z klubem.
Trener przedstawił swoje plany związane z budową drużyny. Chce on, aby działacze zagwarantowali mu, iż w przyszłym sezonie w kadrze zespołu pozostanie trzech zawodników - Serge Dié, Miguel Sebastián Garcia oraz Wojciech Kowalewski. Futboliści ci mieliby bowiem stanowić o obliczu drużyny.
Iraklis zaczął już podobno negocjacje z polskim bramkarzem. Naszemu rodakowi zaproponowano przedłużenie umowy o kolejne dwa lata. Czas pokaże, czy rozmowy zakończą się porozumieniem stron.
Protasow jest byłym reprezentantem ZSRR. Po odejściu na piłkarską emeryturę, postanowił zostać szkoleniowcem. Swoją karierę trenerską Ukrainiec rozpoczął w Grecji w Olympiakosie Pireus, z którym w 2003 roku zdobył mistrzostwo kraju. Potem był opiekunem takich zespołów jak: AEL Limassol, Steaua Bukareszt oraz Dnipro Dniepropietrowsk.
Ostatnio pracował on w FK Kubań Krasnodar (jego podopiecznym był m.in. obrońca Krzysztof Łągiewka). Z tą rosyjską drużyną w ubiegłym roku wywalczył awans do Premier Ligi. Jednak w drugiej połowie listopada Protasow rozwiązał kontrakt z klubem, po tym jak działacze zmniejszyli w budżecie środki finansowe przeznaczone na transfery.
