Od 22. minuty Nafciarze przegrywali w Krakowie 0:1 po golu Petara Brleka, ale jeszcze przed przerwą udało im się wyrównać za sprawą Siergieja Kriwca, natomiast w 72. minucie sami wyszli na prowadzenie dzięki Mateuszowi Piątkowskiemu. W końcówce beniaminek stracił jednak dwie bramki i wrócił do Płocka na tarczy.
Trener Marcin Kaczmarek zwraca uwagę na fakt, że bramki na 0:1 i 2:2 jego zespół stracił po koszmarnych błędach Maksymiliana Rogalskiego i Dominika Furmana. Pierwszy stracił piłkę w okolicy linii środkowej na rzecz Pola Lloncha, który zainicjował kontrę Białej Gwiazdy, a drugi tuż przed swoim polem karnym podał piłkę wprost pod nogi Hugo Videmonta.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani, bo zrobiliśmy wiele żeby zapunktować w Krakowie. Niewiele zabrakło nam do szczęścia. Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie po prostych indywidualnych błędach przy wyprowadzaniu piłki, które na tym poziomie nie powinny się przytrafiać. Za takie błędy się płaci, a Wisła wykorzystała to w stu procentach i wracamy z niczym. Musimy się tego wystrzegać, bo w ekstraklasie rywale błędy wykorzystują - komentuje Kaczmarek.
Porażka w Krakowie oznacza, że Biała Gwiazda odskoczyła płocczanom na pięć punktów, a po 26. kolejce strata Nafciarzy do pierwszej "ósemki" może wynieść trzy "oczka".
- Szkoda, bo był to szalenie istotny mecz w kontekście układu tabeli, ale przed nami jeszcze cztery spotkania i wszystko się może zdarzyć - mówi trener płocczan.
Weekend hitów w lidze hiszpańskiej: Athletic – Real Madryt, Sevilla – Atletico Madryt, FC Barcelona - Valencia! Zobacz te mecze NA ŻYWO w kanałach ELEVEN SPORTS na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, INEA, Toya czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Arsenal rozbił V-ligowca - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]