Premier League: Artur Boruc lepszy od Łukasza Fabiańskiego w "polskim" meczu

Reuters / Reuters / Tony O'Brien
Reuters / Reuters / Tony O'Brien

Artur Boruc i jego AFC Bournemouth coraz bliżej utrzymania w Premier League. Wiśnie pokonały na własnym stadionie Swansea City Łukasza Fabiańskiego 2:0.

Mecz od początku był dość dynamiczny i otwarty z obu stron, lecz konkretniejsi w ofensywie byli gospodarze. Oni prezentowali mieli zresztą większy wachlarz możliwości. Po stronie Łabędzi każda akcja przechodziła przez Gylfiego Sigurdssona i choć Islandczyk był dysponowany bardzo solidnie, to bez wsparcia kolegów niewiele wskórał.

Przy obu golach dla Wiśni ogromną zasługę miał Benik Afobe. W 31. minucie to on oddał płaski strzał z kilkunastu metrów, po którym piłka odbiła się od nogi Alfiego Mawsona i wturlała do siatki obok całkowicie zmylonego Łukasza Fabiańskiego. Przy drugiej bramce 24-latek nie potrzebował już pomocy rywala i doskonale wykorzystał podanie Joshuy Kinga, uderzając precyzyjnie przy dalszym słupku.

"Fabian" był w tych sytuacjach bezradny, a gdyby nie jego znakomita interwencja przy główce Kinga w 79. minucie, Łabędzie poległyby na Dean Court jeszcze wyżej.

Artur Boruc aż tyle pracy nie miał. Jego koledzy lepiej zabezpieczali tyły i mimo że kilka razy w polu karnym miejscowych zrobiło się gorąco, to 37-latek zachował czyste konto.

Po sobotnim zwycięstwie podopieczni Eddiego Howe'a awansowali na 11. miejsce w tabeli. Swansea natomiast znajduje się tuż nad strefą spadkową, mając nad nią trzy punkty przewagi.

AFC Bournemouth - Swansea City 2:0 (1:0)
1:0 - Alfie Mawson (sam.) 31'
2:0 - Benik Afobe 72'

Składy:

AFC Bournemouth: Artur Boruc - Adam Smith, Simon Francis, Steve Cook, Charlie Daniels, Andrew Surman, Dan Gosling, Ryan Fraser (75' Jack Wilshere), Joshua King (90+2' Max-Alain Gradel), Marc Pugh (90+4' Jordon Ibe), Benik Afobe.

Swansea City: Łukasz Fabiański - Jack Cork, Federico Fernandez, Alfie Mawson, Stephen Kingsley, Leroy Fer, Sung-Yueng Ki (67' Wayne Routledge), Tom Carroll, Jordan Ayew (56' Luciano Narsingh), Fernando Llorente (82' Borja Baston), Gylfi Sigurdsson.

Żółte kartki: Sung-Yueng Ki, Jack Cork (Swansea City).

Sędzia: Mike Dean.

ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos znowu uratował Real! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Wiesiek Kamiński
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fabianski chyba na ławe w repr.