Italia sięgnęła po mistrzostwo Europy U-21 w latach 1992, 1994, 1996, 2000 oraz 2004 - pod względem liczby zdobytych tytułów Włosi nie mają sobie równych na Starym Kontynencie. Od ostatniego triumfu Squadra Azzurra minęło jednak aż 13 lat, więc w Polsce ekipa Luigiego Di Biagio będzie chciała odzyskać panowanie w Europie.
Włosi przeszli przez eliminacje w świetnym stylu, wygrywając siedem z dziesięciu spotkań, a trzy remisując. W aż ośmiu meczach Italia nie straciła ani jednej bramki, a w dwóch pozostałych tylko dwie. W fazie grupowej mistrzostw Włosi zmierzą się z Czechami, Danią i Niemcami.
W czwartek zespół trenera Di Biagio zapoznał się ze stadionem Cracovii, na którym w czasie mistrzostw zmierzy się z Danią i Niemcami. W rozegranym przy Kałuży 1 spotkaniu Włosi pokonali Polskę 2:1, choć wystąpili w rezerwowym składzie.
- Na mistrzostwach na pewno zagramy w innym składzie - mówi Di Biagio, który nie może się doczekać czerwcowego turnieju: - To będą niesamowite mistrzostwa ze względu na uczestników, obiekty i niesamowitą atmosferę na trybunach. W turnieju weźmie udział wiele gwiazd i zawodników z najwyższej półki.
ZOBACZ WIDEO Bajeczny gol i hat-trick Paulinho. Zobacz skrót meczu Urugwaj - Brazylia [ZDJĘCIA ELEVEN]
Faworytem mistrzostw są Niemcy, a chrapkę na tytuł mają też Hiszpanie. - Poprzeczka będzie postawiona bardzo wysoko. Musimy wspiąć się na wyżyny, żeby dojść do finału i wygrać mistrzostwa. Z takim celem wrócimy tu w czerwcu - zapowiada Di Biagio.
Nie wiadomo, czy młodzieżowej reprezentacji Włoch pomoże Gianluigi Donnarumma. 18-letni golkiper Milanu zagrał tylko w dwóch meczach el. ME U-21 2017 i jest członkiem kadry A. - Dopiero będę musiał porozmawiać o tym z trenerem Venturą - mówi Di Biagio.