Ruch - Piast: ostatnie manewry przed podziałem

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Wprawdzie Ruch Chorzów i Piast Gliwice mają jeszcze matematyczne szanse na awans do górnej ósemki, to w obu klubach powoli oswajają się z myślą o nerwowej walce o utrzymanie.

Drugie i ostatnie derby Górnego Śląska w fazie zasadniczej odbędą się w Chorzowie. Ruch, który od lutowego zwycięstwa z Legią jest niemal nie do zatrzymania, podejmie Piast. Gliwiczanie pod wodzą Dariusza Wdowczyka odradzają się i wygrali dwa ostatnie spotkania.

W tabeli po siedmiu meczach 27. kolejki Niebiescy plasują się na 13. pozycji, a ich rywale są tuż za nimi. Teoretycznie obie drużyny mają jeszcze szansę wywalczenia awansu do czołowej ósemki, ale do końca fazy zasadniczej musieliby wygrać niemal wszystkie spotkania. Gdyby Ruch nie stracił przez nieudolność działaczy czterech punktów, mógłby śmiało marzyć o grze w pierwszej ósemce. Po grudniowej decyzji PZPN szanse na to są iluzoryczne, pomimo świetnych wyników w rundzie wiosennej.

Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie w Gliwicach zwyciężył Piast 2:1. Gospodarze prowadzili po trafieniu Tomasza Mokwy w 43. minucie, wyrównał Jarosław Niezgoda po godzinie meczu, ale decydujący cios zadali gospodarze na pięć minut przed końcem spotkania. Na 2:1 trafił Aleksandar Sedlar.

W poniedziałkowych derbach wśród gospodarzy Waldemar Fornalik będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, natomiast w drużynie gości zabraknie pauzującego za czerwoną kartkę Heberta oraz kontuzjowanych Edvinasa Girdvainisa i Mateusza Maka. Pod znakiem zapytania stoi występ Łukasza Sekulskiego.

ZOBACZ WIDEO Sevilla odpada z walki o tytuł. Zobacz skrót meczu ze Sportingiem Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]

Ruch Chorzów - Piast Gliwice / pon. 3.04 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Ruch Chorzów: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Przybecki, Urbańczyk, Surma, Lipski, Moneta - Niezgoda.

Piast Gliwice: Szmatuła - Mójta, Korun, Sedlar, Mraz - Badia, Murawski, Vranjes, Zivec - Bukata - Jankowski.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Komentarze (0)