Nice I liga: katowiczanie wreszcie zwycięscy. GKS pokonał Znicz Pruszków

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski  / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice

Pierwsze zwycięstwo GKS-u Katowice w rundzie wiosennej stało się faktem. Podopieczni Jerzego Brzęczka w zaległym meczu 23. kolejki Nice I ligi pewnie pokonali na wyjeździe Znicz Pruszków 4:1.

Piłkarze GKS-u już od pierwszego gwizdka narzucili gospodarzom z Pruszkowa swoje warunki. Początkowo zagrożenie stwarzali głównie za sprawą dalekich rzutów z autu Dawida Abramowicza, czy rzutów wolnych bitych przez Armina Cerimagicia. W ofensywie wyróżniał się był Mikołaj Lebedzyński, zastępujący Tomasza Foszmańczyka. 26-letni napastnik szarpał, jednak brakowało mu dokładności przy oddawaniu strzałów.

Miejscowi nie przypominali natomiast drużyny, która w sobotę pokonała Zagłębie Sosnowiec 3:0. Piłkarze Znicza grali bardzo bojaźliwie, ekspediowali piłkę pod szesnastkę przeciwnika właściwie tylko przy rzutach wolnych, bitych przez Marcina Rackiewicza.
Jednak to właśnie lewy obrońca pruszkowian popełnił fatalny błąd, który kosztował jego drużynę utratę bramki. W 33. minucie tak niefortunnie interweniował, że we własnym polu karnym wyłożył piłkę "na tacy" Grzegorzowi Goncerzowi. Napastnik GKS-u nie zmarnował tego prezentu, zdobywając gola dla katowiczan.

Trener Znicza Dariusz Kubicki próbował zmienić obraz gry, wprowadzając w drugiej połowie ofensywnie usposobionych zawodników. Nie zaowocowało to jednak klarownymi sytuacjami do strzelenia bramki, a jednocześnie gospodarze narażali się na kontry. I w 75. minucie po szybkiej akcji goście zdobyli prowadzenie. Drugą bramkę zdobył Goncerz, tym razem na raty pokonując Misztala.

Nadzieje pruszkowskich kibiców na zdobycie choćby punktu przywrócił w 85. minucie Aleksander Jagiełło efektownym strzałem z narożnika pola karnego. Wszelkie złudzenia rozwiał jednak rezerwowy Andreja Prokić, który w ostatnich minutach zdobył dwa gole.

Barca wygrała bez Messiego. Suarez zbliżył się do Argentyńczyka [ZDJĘCIA ELEVEN]

Dzięki wygranej GKS traci już ledwie punkt do liderującej Chojniczanki Chojnice. Znicz zaś wciąż znajduje się w strefie spadkowej Nice I ligi.

Znicz Pruszków - GKS Katowice 1:4 (0:1)
0:1 - Grzegorz Goncerz - 33'
0:2 - Grzegorz Goncerz - 75'
1:2 - Aleksander Jagiełło - 86'
1:3 - Andreja Prokić - 89'
1:4 - Andreja Prokić - 90+1'

Składy:

Znicz Pruszków: Piotr Misztal - Damian Jakubik (74' Maciej Machalski), Grzegorz Janiszewski, Maciej Mysiak, Marcin Rackiewicz - Aleksander Jagiełło, Andrzej Niewulis, Tomas Borek (62' Maksymilian Banaszewski), Mateusz Długołęcki (46' Adrian Paluchowski), Patryk Kubicki - Przemysław Kita

GKS Katowice: Mateusz Abramowicz - Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Oliver Praznovsky, Dawid Abramowicz ('52 Adrian Frańczak) - Kamil Jóźwiak (77' Paweł Mandrysz), Łukasz Zejdler, Bartłomiej Kalinowski, Armin Cerimagic (84' Andreja Prokić) - Mikołaj Lebedyński, Grzegorz Goncerz

Żółta kartka: Mysiak (Znicz)

Sędzia: Matrusz Złotnicki (Lublin)

Komentarze (1)
Gerard Bukowski
4.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale cienizna poziom 2 ligi