Maurizio Sarri: Jesteśmy coraz bliżej Juventusu

PAP/EPA / PAP/EPA/JUANJO MARTIN
PAP/EPA / PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Napoli pokonało 3:2 Juventus w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Włoch, ale to nie wystarczyło, aby odrobić straty z pierwszego meczu (1:3). Trener Maurizio Sarri był jednak zadowolony z gry swoich zawodników i chwalił m.in. Arkadiusza Milika.

W tym artykule dowiesz się o:

Juventus Turyn po raz trzeci z rzędu awansował do finału Pucharu Włoch. "Starą Damę" do finału rozgrywek wprowadził Gonzalo Higuain, były zawodnik Napoli, znienawidzony przez kibiców i wygwizdywany przy każdej okazji, wytrzymał presję zdobywając na Stadio San Paolo dwa gole. W Neapolu szukają jednak pozytywów. Dużyna Maurizio Sarriego w czwartym starciu z Juve w tym sezonie, po raz pierwszy pokonała mistrza Włoch.

- Zagraliśmy bardzo dobrze. Strzeliliśmy trzy gole drużynie, która zazwyczaj traci ich niewiele. Niestety nie udało się odwrócić losów dwumeczu. Szkoda, ponieważ w pierwszym spotkaniu w Turynie była szansa na 2:2, a skończyło się naszą porażką 1:3 - powiedział trener Napoli po meczu.

- Dużym pozytywem wynikającym z tych dwóch spotkań jest fakt, że powoli zmniejszamy dystans do Juventusu. W pierwszym meczu sprawiliśmy im sporo problemów, teraz wymieniłem 6-7 piłkarzy i nadal mieli duże kłopoty. To dobra strona tego półfinału - dodał.

Sarri pochwalił również Arkadiusza Milika, który po raz pierwszy od kontuzji zagrał w podstawowym składzie Napoli. - Zagrał dobrze, to był dla niego test, który zdał - przyznał szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek

Komentarze (0)