PP: niewiarygodny "klops" bramkarza Arki. Awans gdynian wisiał na włosku (wideo)
To był niezwykle dramatyczny półfinał Pucharu Polski. Arka Gdynia przegrała z Wigrami Suwałki 2:4 i była o krok od odpadnięcia, a największe kłopoty przeżywała po nieprawdopodobnym błędzie swojego bramkarza.
Szymon Mierzyński
PAP
/ Andrzej Grygiel
W samej końcówce gdynianie najedli się jeszcze sporo strachu, bo z bliska do siatki trafił Mateusz Radecki. Tej bramki jednak sędzia nie uznał, bo strzelec znajdował się na spalonym.
Arka przegrała 2:4, lecz wobec zwycięstwa w wyjazdowej potyczce 3:0, awansowała do finału Pucharu Polski, w którym zmierzy się z Lechem Poznań.
Skrót meczu Arka Gdynia - Wigry Suwałki (błąd Steinborsa od 4:25):