Lotto Ekstraklasa: coraz więcej trenerów-długodystansowców

PAP / Michał Zieliński
PAP / Michał Zieliński

Średni czas trwania kadencji trenera w Lotto Ekstraklasie wynosi dziś 509 dni. Prezesi polskich klubów coraz chętniej obdarzają szkoleniowców większym zaufaniem, a ci, którzy zdecydowali się na ten krok, po pewnym zbierają czasie zbierają tego owoce.

W piątek minęły trzy lata od powrotu Michała Probierza do Jagiellonii Białystok i z tej okazji przyjrzeliśmy się długości pracy szkoleniowców w klubach Lotto Ekstraklasy. Probierz potrafi odwdzięczyć się przełożonym za zaufanie, a jego praca przynosi klubowi korzyści. Jagiellonia po raz pierwszy w historii jest liderem ekstraklasy na tak zaawansowanym etapie rozgrywek i naprawdę realnie liczy się w walce o mistrzostwo Polski, choć przecież w minionym sezonie walczyli o utrzymanie niemal do ostatniej kolejki.

45-letni szkoleniowiec już drugi raz udowadnia, że gdy jest obdarzony zaufaniem ze strony przełożonych, to potrafi wycisnąć z drużyny więcej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Trwająca kadencja jest już drugą w Białymstoku, wcześniej prowadził Jagiellonię w latach 2008-2011 i w 2010 roku sięgnął z nią po Puchar i Superpuchar Polski - to największe sukcesy w historii klubu.

Michał Probierz w Jagiellonii Białystok:

KadencjaLata pracyMeczeBilansŚr. pkt% zwycięstw
I 2008-2011 90 34-24-32 1,40 38%
II 2014- 109 50-22-37 1,59 46%
Ogółem: 199 84-46-69 1,50 42%

Probierz pracuje w Jagiellonii już 1096 dni i tak długa kadencja nadal jest rzadkością w polskiej piłkarskiej rzeczywistości, choć z drugiej strony mentalność ludzi rządzących klubami ekstraklasy zmienia się i prezesi coraz częściej obdarzają szkoleniowców większym zaufaniem.

ZOBACZ WIDEO Zabójcza skuteczność Moraty dała Realowi triumf z Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Pod względem długości stażu w aktualnym klubie Probierz ustępuje tylko Marcinowi Kaczmarkowi, który prowadzi Wisłę Płock od początku sezonu 2012/2013 - w polskim futbolu to ewenement. Niedużo krócej od Probierza w Zagłębiu Lubin pracuje Piotr Stokowiec, a dłużej niż jeden sezon swoje zespoły prowadzą Grzegorz Niciński (Arka Gdynia), Waldemar Fornalik (Ruch Chorzów) i Jacek Zieliński.

Średni czas trwania kadencji aktualnych trenerów zespołów Lotto Ekstraklasy to 509 dni. Kadencje siedmiu szkoleniowców trwają dłużej niż rok, a ośmiu miało możliwość przepracowania ze swoimi drużynami co najmniej dwóch okresów przygotowawczych. W rundzie wiosennej póki co doszło tylko do dwóch zmian: Radoslava Latala w Piaście Gliwice zastąpił Dariusz Wdowczyk, a Bruk-Bet Termalicę Nieciecza po Czesławie Michniewiczu przejął jego dotychczasowy asystent, Marcin Węglewski.

Staż pracy aktualnych trenerów drużyn Lotto Ekstraklasy:

TrenerKlubOdDni
Marcin Kaczmarek Wisła Płock 22.06.2012 1750
Michał Probierz Jagiellonia Białystok 07.04.2014 1096
Piotr Stokowiec Zagłębie Lubin 12.05.2014 1061
Grzegorz Niciński Arka Gdynia 21.09.2014 929
Waldemar Fornalik Ruch Chorzów 07.10.2014 913
Jacek Zieliński Cracovia 20.04.2015 718
Piotr Nowak Lechia Gdańsk 13.01.2016 450
Kazimierz Moskal Pogoń Szczecin 24.05.2016 318
Nenad Bjelica Lech Poznań 30.08.2016 220
Jacek Magiera Legia Warszawa 24.09.2016 195
Maciej Bartoszek Korona Kielce 10.11.2016 148
Franciszek Smuda Górnik Łęczna 15.12.2016 113
Kiko Ramirez Wisła Kraków 03.01.2017 94
Jan Urban Śląsk Wrocław 05.01.2017 92
Dariusz Wdowczyk Piast Gliwice 03.03.2017 35
Marcin Węglewski Bruk-Bet Termalica Nieciecza 22.03.2017 16

Kadencje aż trzech aktualnie pracujących w ekstraklasie szkoleniowców trwają dłużej niż tysiąc dni. To dobry wynik, biorąc pod uwagę, że w całym XXI wieku tak długo w jednym miejscu pracowało łącznie tylko 17 trenerów. Krzepiące jest to, że kluby, które zaufały szkoleniowcom przez tak długi okres, zebrały tego owoce. Trenerzy, którzy mieli komfort pracy z zespołem przez dłuższy czas, prędzej czy później prowadzili drużyny do historycznych sukcesów albo przynajmniej osiągali wynik nieosiągalne dla poprzedników i następców.
[nextpage]Wspomniany Marcin Kaczmarek prowadzi Wisłę Płock od 22 czerwca 2012 roku, a jeśli Nafciarze utrzymają się w ekstraklasie, kontrakt szkoleniowca zostanie przedłużony do końca sezonu 2017/2018 - w jego przypadku może mówić już o "epoce Kaczmarka".

43-latek zasłużył sobie na zaufanie pracą, jaką do tej pory wykonał w Płocku. Przejął Wisłę przed sezonem 2012/2013 jako spadkowicza z I ligi i już w pierwszym roku jego pracy Nafciarze wrócili na zaplecze ekstraklasy. Wisła była najlepszym beniaminkiem I ligi w sezonie 2013/2014, kampanię 2014/2015 płocczanie ukończyli na trzecim miejscu, a w minionym sezonie zostali wicemistrzem I ligi i wrócili do ekstraklasy po dziewięciu latach przerwy. Kaczmarek jest w ogóle specjalistą od awansów - z Wisłą dwukrotnie awansował do wyższej ligi, a wcześniej Lechię Gdańsk i Olimpię Grudziądz wprowadził z III do I ligi.

O sukcesach Michała Probierza w obu długich kadencjach w Białymstoku już wspominaliśmy, a dodajmy, że Piotr Stokowiec najpierw awansował z Zagłębiem Lubin do ekstraklasy (2014/2015), a następnie jako beniaminek sięgnął z nim po brązowy medal mistrzostw Polski (2015/2016) i awansował do rozgrywek UEFA - na podobny wynik w Lubinie czekano dziewięć lat.

Druga najdłuższa kadencja w XXI wieku była udziałem Marcina Brosza, który prowadził Piasta Gliwice od 2010 do 2014 roku łącznie przez 1421 dni. Zaczął pracę przy Okrzei 20 po spadku Piasta do I ligi i przy pierwszym podejściu szturm na ekstraklasę mu się nie udał, ale już w sezonie 2011/2012 gliwiczanie wygrali I ligę i wrócili do ekstraklasy po dwóch latach przerwy, a jako beniaminek zajęli 4.
miejsce, gwarantując sobie pierwszy w historii start w rozgrywkach UEFA.

Do trenerów-długodystansowców zalicza się też Adam Nawałka. Selekcjoner pracował w Górniku Zabrze od grudnia 2009 do października 2013 roku łącznie przez
1408 dni. Objął zabrzan, gdy ci znajdowali się na 5. miejscu w tabeli I ligi, by na koniec sezonu 2009/2010 zdobyć z nimi wicemistrzostwo zaplecza ekstraklasy i awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Biorąc pod uwagę możliwości finansowo-organizacyjne Górnika, zajęcie kolejno 6., 8. i 5. miejsca w ekstraklasie to duże sukcesy Nawałki. W chwili otrzymania przez niego selekcjonerskiej nominacji Górnik był wiceliderem ekstraklasy, mając identyczną dorobek punktowy (28), co przewodząca wówczas stawce Legia Warszawa.

Kadencje 1000+ w klubach ekstraklasy w XXI wieku:

TrenerKlubOdDoDni
Marcin Kaczmarek Wisła Płock 22.06.2012 nadal 1750
Marcin Brosz Piast Gliwice 15.06.2010 06.05.2014 1421
Adam Nawałka Górnik Zabrze 23.12.2009 31.10.2013 1408
Wojciech Stawowy Cracovia 01.07.2002 10.02.2006 1320
Ryszard Wieczorek Odra Wodzisław Śląski 01.07.2001 02.12.2004 1250
Ryszard Tarasiewicz Śląsk Wrocław 19.06.2007 22.09.2010 1191
Waldemar Fornalik Ruch Chorzów 27.04.2009 10.07.2012 1170
Franciszek Smuda Lech Poznań 17.05.2006 06.06.2009 1115
Michał Probierz Jagiellonia Białystok 05.07.2008 22.07.2011 1112
Michał Probierz Jagiellonia Białystok 07.04.2014 nadal 1096
Piotr Stokowiec Zagłębie Lubin 12.05.2014 nadal 1061
Waldemar Fornalik Górnik Zabrze 10.05.2001 05.04.2004 1061
Robert Kasperczyk Podbeskidzie Bielsko-Biała 04.12.2009 22.10.2012 1053
Jurij Szatałow Górnik Łęczna 29.06.2013 06.05.2016 1042
Jan Urban Legia Warszawa 04.06.2007 14.03.2010 1014
Maciej Skorża Wisła Kraków 13.06.2007 15.03.2010 1006
Henryk Kasperczak Wisła Kraków 15.03.2002 14.12.2004 1005

Marcin Kaczmarek jest jednym z dwóch w tym zestawieniu trenerów, których kadencja zaczęła się na trzecim szczeblu rozgrywek - pierwszym szkoleniowiec, który w XXI wieku wprowadził swój zespół z trzeciego szczebla do ekstraklasy był Wojciech Stawowy, który w latach 2002-2004 awansował z Cracovią rok po roku z ówczesnej III ligi do elity. Jako beniaminek Cracovia zajęła 5. miejsce w ekstraklasie, a do awansu do europejskich pucharów brakło jej ledwie kilku minut.

Awanse do ekstraklasy, a następnie naprawdę godną grę w elicie mają w CV także Robert Kasperczyk (1053 dni w Podbeskidziu Bielsko-Białą) i Ryszard Tarasiewicz (1191 dni w Śląsku Wrocław). Ten drugi nawet poprowadził WKS do zdobycia Pucharu Ekstraklasy na zakończenie drugiego sezonu pracy we Wrocławiu. Warto poświęcić też kilka słów Waldemarowi Fornalikowi, który ma na koncie już dwie trwające ponad tysiąc dni kadencje, a niedługo może taki staż osiągnąć po raz trzeci w karierze - brakuje mu do tego niespełna trzech miesięcy.

Pierwszy raz tak długo pracował w Górniku Zabrze i spokojnie utrzymywał ekipę z Roosvelta 81 w ekstraklasie, a w kolejnych latach zabrzanie mogli tylko pomarzyć o miejscu w środku tabeli, aż w końcu spadli do I ligi. Z kolei swoją pierwszą kadencję w Ruchu Chorzów Fornalik zakończył zdobyciem wicemistrzostwa Polski 2012, co utorowało mu drogę do stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski.

Były właściciel Wisły Kraków, Bogusław Cupiał miał opinię niecierpliwego, ale ci szkoleniowcy, którzy gwarantowali mu sportowy sukces, długo cieszyli się jego zaufaniem. Dość powiedzieć, że Henryk Kasperczak i Maciej Skorża, którzy dali Wiśle cztery z ośmiu mistrzostw "ery Cupiała", pracowali przy Reymonta 22 przez ponad tysiąc dni, a gdy odchodzili z Białej Gwiazdy, zespół był liderem ekstraklasy.

Marcin Kaczmarek jest dziś najdłużej pracującym trenerem w klubie ekstraklasy, ale prawdziwym współczesnym rekordzistą Polski jest Ireneusz Mamrot, który prowadzi Chrobrego Głogów już od grudnia 2010 roku. Pod jego wodzą Chrobry przeszedł drogę z III do I ligi i utrzymuje się na zapleczu ekstraklasy już trzeci sezon z rzędu.

Źródło artykułu: