Jak wynika z opublikowanego raportu, głównymi czynnikami strat były "trwające dochodzenia karne" oraz "lekkomyślne inwestycje" poprzedniego kierownictwa.
Wśród tych drugich wymieniono koszty związane z funkcjonowaniem muzeum FIFA, które otwarto w Zurychu. Instytucja nie przynosi spodziewanych zysków, niedawno zwolniono 51 ze 106 pracowników, a mówi się nawet o zamknięciu placówki.
"W 2016 roku FIFA miała kilka niespodziewanych wydatków, wśród których były koszty sądowe z toczących się postępowań w Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych" oraz "koszty związane z nadzwyczajnym kongresem w lutym 2016 roku" - napisano w raporcie.
Sprawy sądowe mają związek z korupcyjnymi zarzutami dla przedstawicieli piłkarskiej centrali. Zarzuty spowodowały zmiany na najwyższych szczeblach, oskarżanego o korupcję Seppa Blattera zastąpił na stanowisku Gianni Infantino.
FIFA musi głębiej sięgnąć do funduszu rezerwowego. Z pomocą federacji mają przyjść przyszłoroczne mistrzostwa świata, które odbędą się w Rosji.
Według założeń w 2018 roku FIFA może zarobić niespełna 4 mld dolarów i zakończyć przyszły rok z nadwyżką w wysokości 1,65 mld dolarów.
ZOBACZ WIDEO Barcelona przeprowadziła szybką egzekucję - zobacz skrót meczu z Sevillą [ZDJĘCIA ELEVEN]