W kontekście walki o mistrzostwo Niemiec ten mecz nie ma żadnego znaczenia. I to najbardziej powinno boleć Borussię, która traci do rywala aż piętnaście punktów, a przecież aspirowała, by przynajmniej dotrzymać Bayernowi równego kroku przez cały sezon. Dlatego właśnie klub z Dortmundu dalej musi czerpać radość z małych rzeczy. Tak było w listopadzie, kiedy pokonał rywala na własnym boisku 1:0.
Różnica jest taka, że w Borussii żyją tym do dziś, w Bayernie raczej nie przywiązuje do tego wagi. - Chcemy ich zranić. Fakt, że raz wygraliśmy z Bayernem w tym sezonie dodaje nam pewności siebie. Czujemy, że możemy to powtórzyć - mówi trener BVB, Thomas Tuchel. W tygodniu szkoleniowiec chciał nieco rozprężyć rywala. Podczas konferencji prasowej poinformował, że poważnie zagrożony jest występ Łukasza Piszczka. Reprezentant Polski jest w tym sezonie w znakomitej formie. Przed kilkoma dniami przedłużył kontrakt do 2019 roku. W bieżących rozgrywkach strzelił 5 goli i miał 4 asysty w 31 meczach. Dyrektor sportowy Michael Zorc nazwał Piszczka "wzorem do naśladowania". Obrońca miał nabawić się kontuzji, a trenował z resztą zespołu.
Borussia do Monachium przyjeżdża jednak osłabiona. Kontuzjowani są Erik Durm, Mario Goetze, Marco Reus i Andre Schuerrle. Carlo Ancelotti miałby na co ponarzekać przy wspólnym piwie z Tuchelem, bo też ma braki kadrowe. Włoski trener nie będzie mógł skorzystać z Manuela Neuera, Douglasa Costy i Thomasa Muellera. W ostatniej kolejce Bayern stracił punkty. Dość niespodziewanie przegrał na wyjeździe z TSG Hoffenheim 0:1.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego
Nie to kto przegrał, wygrał czy zremisował będzie jednak ważne w sobotę. Kibice czekają na wymianę ognia pomiędzy Robertem Lewandowskim i Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem. Ten pasjonujący pojedynek o koronę króla strzelców nie ma końca. Strzela Lewandowski, goni go reprezentant Gabonu. I na odwrót. Napastnik Borussii jest ostatnio bardziej regularny od Polaka. Do bramki trafiał w sześciu meczach z rzędu. Lewandowski ma przestoje, ale jak już strzela, to zazwyczaj po dwa lub trzy gole w spotkaniu. - Rywalizacja z Aubameyangiem pomaga Robertowi. On chce się rozwijać każdego dnia, pokazuje to na każdym treningu i meczu - mówi o koledze z zespołu David Alaba. Na razie kapitan reprezentacji Polski ma o jedną bramkę mniej niż snajper z Dortmundu.
Spotkanie Bayernu Monachium z Borussią Dortmund będzie można obejrzeć na żywo w Eurosporcie 2. Początek transmisji w sobotę (08.04) o godzinie 18.30.
Bayern Monachium - Borussia Dortmund / 8.04, godz. 18.30
Przypuszczalne składy:
Bayern: Ulreich - Lahm, Boateng, Hummels, Alaba - Xabi Alonso, Vidal - Robben, Thiago, Ribery - Lewandowski.
Borussia: Burki - Piszczek, Sokratis, Bartra, Schmelzer - Weigl - Pulisic, Kagawa, Castro, Dembele - Aubameyang.