- Widziałem, że Robert po treningu miał nawet problem z rozdawaniem autografów. Potem napisał do mnie SMS: "słabo". Wiem, że ma najlepszą opiekę medyczną, ale to też nie jest zawodnik, który się nad sobą użala bez powodu - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Cezary Kucharski, menedżer Roberta Lewandowskiego.
[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] z urazem barku zmaga się od sobotniego meczu z Borussią Dortmund na Allianz Arenie w ramach rozgrywek niemieckiej Bundesligi. Polak został sfaulowany przez bramkarza gości, nieszczęśliwie upadł na murawę, a niedługo później opuścił boisko z wyraźnym grymasem bólu. I choć po meczu sam piłkarz zapewniał, że wszystko jest w porządku i na Real będzie gotowy, to jak się okazuje, nie jest to wcale takie pewne.
- Występ Roberta z Realem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów jest zagrożony. Lekarze będą robili wszystko, żeby Robert zagrał w tym meczu. Z doświadczenia jednak wiem, że kontuzja barku to bardzo poważna sprawa - dodaje.
Mecz Bayern Monachium - Real Madryt w środę o godzinie 20:45. Transmisja w Canal +.
Paweł Kapusta, Marek Wawrzynowski
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów z polskimi akcentami