Pojazd Borussii został zaatakowany w drodze z hotelu na Signal Iduna Park. W wyniku trzech eksplozji doszło do zniszczenia karoserii i szyb pojazdu. Jedna z szyb raniła Marca Bartrę. - Ma rozciętą rękę. Był w dużym szoku. Pojechał do szpitala - poinformował WP SportoweFakty Łukasz Piszczek z Borussii Dortmund.
W związku z atakiem na autobus wicemistrza Niemiec, zaplanowany na godz. 20:45 mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów Borussia - Monaco został odwołany.
"Nie tak to powinno dziś wyglądać... Mam nadzieję, że cała drużyna BVB jest zdrowa i bezpieczna, również Marc Bartra, który lekko ucierpiał. Zdrowia!" - napisał na Facebooku Kamil Glik z Monaco.
Nowy termin rozegrania spotkania Borussia - Monaco ustalono na środę (18:45).
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok