Liga Mistrzów: Leicester City w krainie koszmarów. Czeka Atletico Madryt

PAP/EPA / PAP/EPA/HANNAH MCKAY
PAP/EPA / PAP/EPA/HANNAH MCKAY

Po wyeliminowaniu Sevilla FC drużyna Craiga Shakespeare'a została okrzyknięta rewelacją Ligi Mistrzów. Dwumecz o awans do półfinału Leicester City rozpocznie na stadionie Atletico Madryt, gdzie nigdy nie wygrał klub z Anglii.

Przygoda Leicester City w Lidze Mistrzów jest kontynuacją pięknego snu, który zaczął się w poprzednim sezonie. Awans z grupy, w obliczu udanego losowania, nie był jeszcze spektakularnym wynikiem mistrza Anglii, ale wygranie dwumeczu z Sevilla FC uznano za niespodziankę, a drużynę z Leicester okrzyknięto rewelacją rozgrywek. Przedstawiciel Premier League gra w europejskich pucharach po raz czwarty, a dwie z jego trzech poprzednich kampanii przerwało Atletico Madryt.

W 1961 roku Leicester City przegrało w Madrycie 0:2 po remisie 1:1 u siebie. W 1997 roku zostało pokonane na początek dwumeczu 1:2, choć wyszło na prowadzenie. Lisom odpowiedzieli w ostatnich dwóch kwadransach piłkarze nietuzinkowi Juninho oraz Christian Vieri. Sytuacja przed rewanżem w pierwszej rundzie Pucharu UEFA i była niezła, ale dwa tygodnie później Atletico znów wypunktowało Leicester. Bilans mistrza Anglii w meczach ze stołecznym klubem to więc remis i trzy porażki.

Dwa kluby z Anglii były blisko zwycięstwa na terenie Atletico. W 2008 roku Liverpool FC prowadził do 83. minuty, a rok później Sergio Aguero wyrównał stan meczu z Chelsea Londyn na 2:2 dopiero w 91. minucie. Klub z Madrytu bronił twierdzy ostatkiem sił.

Obecnie Liga Mistrzów to najważniejszy front dla zespołu Diego Simeone. W Primera Division pozostała mu walka o brązowe medale z Sevilla FC. Prowadzących Realu Madryt i FC Barcelona nie dopadnie. W tej dekadzie Atletico było dwa razy w finale Ligi Mistrzów i nie potrafiło wykonać ostatniego kroku po trofeum w starciach z Realem.

ZOBACZ WIDEO Atak na piłkarzy Borussii Dortmund

Właśnie z Królewskimi zagrali piłkarze Atletico przed zderzeniem z Leicester City. W ligowych derbach uratowali remis 1:1 w 85. minucie dzięki bramce Antoine'a Griezmanna. Wcześniej na wysoką notę zapracował bramkarz Jan Oblak.

- Cztery lata z rzędu jesteśmy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i to mówi wiele o naszym kolektywie i mentalnej sile. Udział w tych rozgrywkach to trudna przeprawa i każdy mecz może być jak finał. Jesteśmy na to gotowi. Leicester jest silnym przeciwnikiem, dlatego ważne jest, byśmy zachowali koncentrację - zapowiada Gabi, pomocnik Atletico.

Obie drużyny były najlepsze w swojej grupie. Później Atletico dostało się do ćwierćfinału dzięki zwycięstwu w dwumeczu z Bayerem Leverkusen. Przedstawiciel Premier League wyeliminował Sevilla FC. Po tym sukcesie na usta kibiców w Europie trafił Craig Shakespeare, były asystent Claudio Ranieriego, który w kilka dni podniósł z kolan przegrywającego mecz za meczem mistrza Anglii. Zwycięska seria nowego menedżera Leicester City skończyła się w weekend. Jego podopieczni przegrali 2:4 z Evertonem i ciekawe, czy zostali zatrzymani na dłużej czy wyłącznie potknęli się w Liverpoolu.

- Okazujemy szacunek Atletico, na który zasługuje, ale przyjechaliśmy do Madrytu po to, by z nim powalczyć o awans, a nie tylko poprawić swoje statystyki. Nasi piłkarze zasługują na szansę, przed którą stoją - zaznacza Shakespeare.

Atletico Madryt - Leicester City / śr. 12.04.2017 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Atletico: Oblak - Juanfran, Savić, Godin, Filipe Luis - Carrasco, Gabi, Koke, Saul Niguez - Griezmann, Torres.

Leicester: Schmeichel - Simpson, Benalouane, Huth, Fuchs - Mahrez, Drinkwater, Ndidi, Albrighton - Okazaki, Vardy.

Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja)

Komentarze (0)