FC Barcelona w poważnych kłopotach przed El Clasico? To będzie mecz o wszystko

Brak Neymara, mniejsza pewność siebie, nieskuteczność Luisa Suareza i kłopoty z defensywą - Luis Enrique ma o czym myśleć przed arcyważnym meczem z Realem Madryt.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Radość piłkarzy Barcelony PAP/EPA / QUIQUE GARCIA / Radość piłkarzy Barcelony

FC Barcelona nie była w stanie wbić Juventusowi Turyn ani jednej bramki w dwumeczu tych drużyn w Lidze Mistrzów. We Włoszech oddała zaledwie trzy celne strzały, a na Camp Nou wcale nie było lepiej. Świetna defensywa Starej Damy totalnie wyłączyła z gry Luisa Suareza i jego kolegów z zespołu.

Nieskuteczność Urugwajczyka to jeden z tematów, o którym głośno mówi się na Camp Nou. Wprawdzie to "tylko" cztery mecze, ale nie w takim klubie jak Barcelona i nie przy takich umiejętnościach jakie posiada ten piłkarz. Seria czterech spotkań bez gola przydarzyła się Suarezowi tylko w pierwszym sezonie jego gry w Dumie Katalonii. I to jest jeden z problemów Luisa Enrique, który nawet gdyby chciał dać odpocząć Suarezowi, to nie ma wartościowego zmiennika dla niego.

Tym bardziej kiedy przez własną głupotę z Gran Derbi wyleczył się Neymar. Brazylijczyk nie potrafi pohamować swoich negatywnych emocji i to właśnie przez nie został wyrzucony z boiska w meczu z Malagą, a to oznacza absencję w starciu z Realem.

Strata Neymara jest kolosalna, ponieważ kiedy skupimy się tylko na jego umiejętnościach technicznych, to wyłania się nam obraz jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. A przecież FC Barcelona musi wygrać w Madrycie, jeśli jeszcze marzy o mistrzostwie Hiszpanii.

ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani

Także defensywa nie jest monolitem. Wprawdzie z Juventusem Turyn udało się zachować czyste konto, ale było one pierwsze od czterech meczów, a na dodatek Stara Dama nie angażowała zbyt wielu sił w ofensywę. W trzech wcześniejszych spotkaniach Barcelona straciła aż sześć bramek, a Real dysponuje ogromną siłą w ataku.

Ostatnią bolączką Luisa Enrique może być pewność siebie zawodników. Ich morale są mocno nadszarpnięte. Juventus Turyn udowodnił, że wykorzystując odpowiednią taktykę można wyłączyć wszystkie atuty Barcelony. Katalończycy z czterech ostatnich meczów wygrali tylko jeden, kiedy wymęczyli zwycięstwo z przeciętnym Realem Sociedad. Królewscy są za to w gazie - wyeliminowali Bayern Monachium, a ogrywając Barcelonę będą praktycznie już mistrzem Hiszpanii.

Początek meczu Real - Barcelona w niedzielę o godzinie 20:45.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×