Premier League: jeden z Polaków spadnie w tym sezonie

Reuters / Scott Heppell / Na zdjęciu: Kamil Grosicki w barwach Hull City
Reuters / Scott Heppell / Na zdjęciu: Kamil Grosicki w barwach Hull City

Kamil Grosicki, Łukasz Fabiański bądź Artur Boruc - jeden z tych Polaków w tym sezonie najprawdopodobniej będzie musiał przełknąć gorycz spadku z Premier League.

Zaledwie pięć kolejek pozostało do zakończenia sezonu w Premier League. Sunderlandu nic już nie uratuje, Middlesbrough także ma małe szanse na pozostanie w elicie. Całkiem możliwe, że o ostatnie bezpieczne miejsce powalczą trzy zespoły i wszystkie mają w składach polskich piłkarzy.

Obecnie pod kreską znajduje się Swansea City z Łukaszem Fabiańskim. Po kapitalnym Euro 2016, kiedy bronił jak w transie i został okrzyknięty jednym z bohaterów Biało-Czerwonych, teraz co tydzień musi przeżywać gorycz porażki. Nie znajdzie się w Premier League bramkarza, który tak często sięga do własnej siatki. 68 bramek to wynik absolutnie nie do pozazdroszczenia. Nawet zmiana menedżera nie pomogła Łabędziom. Paul Clement po początkowych sukcesach teraz znów ma problem, żeby wygrać mecz.

Nad strefą spadkową znajduje się Hull City. Kamil Grosicki nie dał takiego impulsu, jakiego oczekiwano po reprezentancie Polski, ale i tak ożywił lewą flankę Tygrysów. 28-latkowi brakuje bramek, a okazji ma sporo. Gdyby Hull grało tylko na swoim stadionie to utrzymałoby się bez trudu. Na obcych obiektach zdobyło zaledwie pięć punktów, a to jest przedostatni wynik w lidze.

Z takim bilansem trudno myśleć o utrzymaniu się w Premier League. Jednak Hull ma szczęście, ponieważ w tym sezonie najprawdopodobniej nie będzie potrzeba 40 punktów, żeby zachować ligowy byt. Przez ostatnie lata granica 40 "oczek" uważana była za bezpieczną, żeby nie znaleźć się w kolejnej kampanii na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: nieprawdopodobne emocje w Metz! PSG dogoniło Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Terminarz sprzyja ekipie Grosickiego - z pięciu ostatnich meczów trzy czekają Hull przed własną publicznością.

AFC Bournemouth Artura Boruca ma aż siedem punktów przewagi nad Swansea City, jednak wciąż nie może być pewne utrzymania w Premier League - tym bardziej, że z czternastu ostatnich meczów Wisienki wygrały zaledwie dwa. Dlatego ze środka tabeli spadły na 16. pozycję.

35 punktów ma jeszcze Crystal Palace, ale Orły z siedmiu ostatnich pojedynków aż cztery wygrały, a Sam Allardyce jeszcze nigdy nie spadł z Premier League. Wydaje się, że i tym razem okaże się "strażakiem", który nie dopuści do degradacji drużyny.

Tabela Premier League:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chelsea FC 38 30 3 5 85:33 93
2 Tottenham Hotspur 38 26 8 4 86:26 86
3 Manchester City 38 23 9 6 80:39 78
4 Liverpool FC 38 22 10 6 78:42 76
5 Arsenal FC 38 23 6 9 77:44 75
6 Manchester United 38 18 15 5 54:29 69
7 Everton 38 17 10 11 62:44 61
8 Southampton FC 38 12 10 16 41:48 46
9 AFC Bournemouth 38 12 10 16 55:67 46
10 West Bromwich Albion 38 12 9 17 43:51 45
11 West Ham United 38 12 9 17 47:64 45
12 Leicester City 38 12 8 18 48:63 44
13 Stoke City 38 11 11 16 41:56 44
14 Crystal Palace 38 12 5 21 50:63 41
15 Swansea City 38 12 5 21 45:70 41
16 Burnley FC 38 11 7 20 39:55 40
17 Watford FC 38 11 7 20 40:68 40
18 Hull City 38 9 7 22 37:80 34
19 Middlesbrough 38 5 13 20 27:53 28
20 Sunderland AFC 38 6 6 26 29:69 24
Komentarze (8)
Rafix95
22.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Po pierwsze - AFC Bournemouth nie jest Artura Boruca, po drugie - Hull City, to nie drużyna Kamila Grosickiego, on tam tylko gra. Trzecie - Sunderland ma do zdobycia jeszcze 18 punktów, więc ni Czytaj całość
avatar
jajajaj
22.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
to świadczy o poziomie klubów bo tylko na takich słabych piłkarzy było ich stać .W reprezentacji Polski cieszą się uznaniem i popularnością ale za granicą grają w mało znaczących klubach. Myśl Czytaj całość
avatar
pajac
22.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Te drużyny są tak nisko przez to że kupiły słabych zawodników z Polski.