Przed niedzielnym pojedynkiem na Santiago Bernabeu Real ma trzy punkty przewagi nad Barceloną, a do tego ekipa Zinedine'a Zidane'a rozegrała jeden mecz mniej. Zdaniem Francuza ewentualne zwycięstwo Realu w El Clasico nie przesądzi jeszcze o odzyskaniu mistrzostwa Hiszpanii.
- Mecz z Barceloną nie rozstrzygnie o mistrzostwie. To po prostu kolejne ligowe spotkanie, choć mecz z Barceloną jest w wiadomy sposób wyjątkowy. Do końca sezonu zostało siedem finałów i stawiamy krok za krokiem - mówi Zidane.
Real podejmie Barceloną podbudowany awansem do półfinału Ligi Mistrzów. Tymczasem Barcelona przed paroma dniami w słabym stylu pożegnała się z tymi rozgrywkami, nie strzelając Juventusowi Turyn ani jednej bramki w obu meczach.
- Nie jesteśmy faworytem. Będziemy musieli mocno walczyć i pracować na boisku. Zagramy ze wspaniałą drużyną. Presja zawsze nam to towarzyszy, ale nie jest to zła presja. Jesteśmy pewni tego, jak pracujemy - mówi Zidane.
Do gry gotowy jest już kontuzjowany ostatnio Gareth Bale, ale Zidane'a bardziej niż powrót Walijczyka cieszy forma Cristiano Ronaldo, który w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (4:2) skompletował hat-trick.
- Jest gotowy fizycznie i mentalnie. Zawsze rozmawiamy z nim przed ważnymi meczami. Przekazuje drużynie energię - to robi wrażenie - mówi Zidane.
ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani
Kto wygra El Clasico? 
