Grzegorz Krychowiak coraz bliżej Serie A

Newspix / Jean Paul Thomas / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak przy piłce
Newspix / Jean Paul Thomas / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak przy piłce

Inter Mediolan albo Roma - jeden z tych włoskich klubów będzie kolejnym przystankiem w karierze Grzegorza Krychowiaka. Wcześniej nazwisko Polaka padało w kontekście transferu do Milanu i Juventusu Turyn.

Inter był zainteresowany pozyskaniem Grzegorza Krychowiaka jeszcze w czasach, gdy Polak występował w Sevilli. Mediolańczycy nie byli jednak w stanie konkurować z Paris Saint-Germain i latem minionego roku reprezentant Polski zamienił Andaluzję na Paryż.

Przygoda Krychowiaka z mistrzem Francji to jedno wielkie rozczarowanie. 27-latek mało grał już jesienią, ale po zimowej przerwie zagrał tylko w trzech meczach i spędził na boisku raptem 119 minut. Ostatni występ zaliczył 8 marca w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną.

W Paryżu podupadł też na zdrowiu. Grając w Sevilli, rzadko był wyłączony z treningów z powodu urazu, a tylko od stycznia kontuzje (kolana i żebra) wyeliminowały go z gry łącznie na osiem tygodni.

Dni Krychowiaka w PSG są policzone, ale mimo trudności, jakie napotkał na Parc des Princes, jego nazwisko nadal wiele znaczy w Europie. Włoskie media są pewne, że latem reprezentant Polski zawita do Serie A. To, że włoskie kluby chciały pozyskać Krychowiaka już w styczniu, potwierdził niedawno reprezentujący go brat Krzysztof, ale nazwy tych ekip nie chciał zdradzić. Wcześniej jego nazwisko padało w kontekście transferu do Milanu i Juventusu Turyn, ale teraz wszystko wskazuje na to, że trafi albo do Interu Mediolan, albo do Romy.

ZOBACZ WIDEO Cenna wygrana AS Monaco, asysta Glika. Zobacz skrót meczu Lyon - Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN]

Inter jest bardzo zdeterminowany by pozyskać Polaka, ale za Romą przemawia to, że jej nowym dyrektorem sportowym został Monchi, który w 2014 roku sprowadził Krychowiaka do Sevilli. W dwa lata z nieznanego szerszej publiczności zawodnika Reims, Polak stał się jednym z najlepszych defensywnych pomocników Europy.

W sierpniu minionego roku mistrz Francji wydał na Krychowiaka 26 mln euro, ale teraz zadowoliłby się odzyskaniem przynajmniej części zainwestowanych w Polaka pieniędzy. Mówi się o 15 mln euro, a to niewygórowana cena za zawodnika, który rok temu o tej porze był uznawany za czołowego zawodnika Starego Kontynentu na swojej pozycji.

Komentarze (12)
avatar
Józef Seremet
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A on potrzebuje akurat przystanków? 
Jon Anderson
3.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gorzej nie trafi... hehe...;) 
avatar
Krzysztof Sobocinski
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
i sie wiesniaki(czyt.wiekszosc tu komentujacych)w osranych gaciach rzucili do kopania lezacego.a ja wam powiem ze on siedzac na lawce w futrze zarabia wiecej niz wasze rodziny do konca zycia ni Czytaj całość
avatar
Tomas Dragan
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Sorry,ale Krycha jak widać już się wypalił.
Poleciał za kobietą i kapuchą i na dobre mu to nie wyszło niestety. 
avatar
j.kul
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
w tej formie i z podejsciem do gry to nie wiem czy nadawal by sie teraz do naszej ligi i wiekszosc polskich klubow by go nie wziela bo jest cienki a pokazu mody mu nie beda sponsorowac