We Francji zawrzało po tej wypowiedzi. Gignac ostro zaatakował PSG

PAP/EPA / IAN LANGSDON
PAP/EPA / IAN LANGSDON

- Wolałbym umrzeć, niż podpisać kontrakt z tym klubem - powiedział Andre-Pierre Gignac, zapytany o Paris Saint Germain. Francuski napastnik w przeszłości grał w odwiecznym rywalu paryżan.

Andre-Pierre Gignac w 2015 roku opuścił Francję i przeprowadził się do Meksyku. Tam występuje w zespole Tigres. Teraz przypomniał o sobie francuskim kibicom mocnym wywiadem, w którym ostro wypowiedział się na temat Paris Saint-Germain.

31-letni napastnik został zapytany o ewentualny powrót do Francji, gdyby pojawiła się oferta z paryskiego giganta. Gignac kategorycznie odrzucił taki scenariusz.

- Nienawidzę PSG. Wolałbym umrzeć, niż podpisać kontrakt z tym klubem. Nawet gdyby mi zaproponowali dziesięciokrotną podwyżkę, to nigdy tam nie pójdę - wypalił Francuz.

Jego wypowiedź odbiła się szeroki echem nie tylko we Francji, ale także w światowych mediach. Gignac jednak na tym nie poprzestał. Opowiedział o tym, jak oglądał rewanżowy mecz z Barceloną w Lidze Mistrzów.

- Nawet nie macie pojęcia, jak krzyknąłem, gdy Barcelona strzeliła szóstą bramkę. Krzyczałem, biegałem, oszalałem. Moja żona nawet się przestraszyła - opowiada.

Nienawiść napastnika do PSG nie jest przypadkowa. Gignac przez pięć lat występował w Olympique Marsylia, którego fani żyją w nienawiści z paryżanami.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: nieprawdopodobne emocje w Metz! PSG dogoniło Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)