Adam Danch w Górnik Zabrze zadebiutował 24 lutego 2007 roku, kiedy to zespół ten zmierzył się w ramach Pucharu Ekstraklasy przeciwko Odrze Wodzisław. Z kolei w Ekstraklasie po raz pierwszy zagrał dwa tygodnie później. Od tego czasu we wszystkich rozgrywkach zaliczył w barwach Górnika 303 mecze.
Decyzja podjęta przez Dancha jest zaskakująca. Był kluczowym piłkarzem śląskiego klubu i pewnym punktem defensywy. - To przede wszystkim moja decyzja. Przemyślana, przeanalizowana, dojrzewała we mnie od pewnego czasu... Coś się skończyło. Myślę, że niewiele byłbym w stanie już dać Górnikowi. Mam poczucie, że pewien etap mojej przygody z piłką, a nawet życia się kończy. Trwanie w tym układzie nie miałoby sensu. Ani dla mnie, ani dla klubu. Z kolegami, trenerami, działaczami i właścicielem rozstaję się w zgodzie. Podaliśmy sobie ręce, życzyliśmy sobie powodzenia, nie palimy żadnych mostów. Górnik zawsze będzie "moim" klubem - przyznał Danch w rozmowie z klubowym serwisem.
- Wiem, że ostatnie tygodnie, a nawet miesiące były dla Adama trudne. Na pewno nie żegnamy jednego z wielu piłkarzy, którzy grali w tym klubie. To postać wyjątkowa. Człowiek, który całym sercem był i wciąż jest oddany Górnikowi. Szanujemy tę decyzję, choć zawsze będę powtarzał, że miejsce takich ludzi jak Adam jest w Górniku. Dlatego wierzę, że - choć nie wiem w jakiej roli - do Zabrza wróci. Dziś mogę mu tylko życzyć powodzenia, bo jako piłkarz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Chciałbym też, by kibice przyjęli tę decyzję ze zrozumieniem. Jestem przekonany, że będzie pamiętany przez nich tylko pozytywnie, bo swoją postawą na to zasłużył - dodał trener Górnika, Marcin Brosz.
Grając w Górniku Danch był powoływany do reprezentacji przez trzech selekcjonerów. Zaliczył w kadrze dwa występy. - Były kapitalne chwile, prestiżowe zwycięstwa z najlepszymi klubami w Polsce. Grałem w Górniku, który był liderem ekstraklasy i potrafił wygrywać z najlepszymi w Polsce. Bolały dwa spadki, trudnym momentem była poważna kontuzja sprzed kilku lat. Pamiętam mecze na starym stadionie, doczekałem nowego obiektu. Niedosyt? Nie zagrałem z Górnikiem w europejskich pucharach, choć dwa razy byliśmy tego bardzo blisko. Może następcy doczekają lepszych czasów - powiedział Danch.
ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]