Eintracht Frankfurt oraz SC Freiburg - to dwa kluby, które intensywnie obserwują występy Jana Bednarka, środkowego obrońcy Lecha Poznań, jednego z największych odkryć sezonu 2016-17 w polskiej ekstraklasie. Bednarek do składu Kolejorza wskoczył w 5.kolejce ligowej w meczu z Cracovią (zdobył wówczas gola) i od tamtego momentu nie oddał wywalczonego miejsca. Na dodatek zawodnik skorzystał z pecha i kontuzji Jarosława Jacha, znalazł się w pierwszym składzie młodzieżówki Marcina Dorny, szykującej się do Euro U-21.
- Faktycznie, Eintracht jest jednym z zespołów, które regularnie przyglądają się grze Janka - mówi na łamach Sport.pl prezes Lecha Karol Klimczak. Serwis informuje ponadto, że obrońca to smakowity kąsek transferowy także dla klubów ze Wschodu.
Jan Bednarek zaliczył w sezonie 2016-17 21 meczów w Ekstraklasie i 6 w Pucharze Polski. Zdobył jednego gola. Jego umowa z Lechem Poznań ważna jest do 30 czerwca 2020 roku. Jeśli doszłoby do transferu, za piłkarza Lech chciałby zapewne około trzy miliony euro. Według Sport.pl Bednarek znajduje się jednak dopiero na trzecim miejscu w kolejce do wyjazdu. Pierwszeństwo mają Tomasz Kędziora oraz Dawid Kownacki.
ZOBACZ WIDEO Serie A: asysta Karola Linettego. Sampdoria Genua 12 minut od przełamania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]