Wyraźny spalony Siergieja Pilipczuka. "Wszystko było dynamiczne"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Chociaż Korona sytuacji do zdobycia gola miała wiele, udało jej się pokonać bramkarza Jagiellonii Białystok po błędzie arbitra, ponieważ Siergiej Pilipczuk był na spalonym. - Wszystko było dynamiczne - mówił autor trafienia z 47. minuty.

Pozycję spaloną ukraińskiego pomocnika sygnalizowali już obrońcy Jagiellonii, ale asystent Tomasza Kwiatkowskiego był przekonany, że cała akcja przebiegła zgodnie z przepisami i gol Siergieja Pilipczuka został uznany. Powtórki telewizyjne były jednak bezlitosne. Błąd był bardzo wyraźny. - Ciężko mi to oceniać, wszystko było dynamiczne i nie zauważyłem czy był spalony - powiedział 32-latek.

Jego trafienie dało miejscowym prowadzenie. Trwało ono zaledwie kilkadziesiąt sekund i w końcowym rozrachunku przyniosło punkt. Czy z przebiegu całego meczu to tylko, czy aż jedno "oczko"? - Oczywiście cieszy ten punkt, ale już kolejny mecz dobrze gramy. Było to widać na Lechu, trochę może nie było szczęścia przy tylu sytuacjach, które stworzyliśmy.

Okazji rzeczywiście podopieczni Macieja Bartoszka mieli kilka, jednak skuteczność nie była tego dnia po ich stronie. - Stuprocentowe okazje miał Miguel Palanca, Kwiecień. Myślę, że jest trochę niedosytu - stwierdził.

Po porażce w Poznaniu złocisto-krwiści zapisali na swoim koncie pierwszą zdobycz w grupie mistrzowskiej. Przed nimi teraz wyjazd na mecz z kolejnym zespołem bijącym się o mistrzostwo. Czy przeciwko Lechii uda się sięgnąć po zwycięstwo? - Czekamy na zwycięstwo. W każdym meczu wychodzimy po wygraną, ale niestety po dobrej grze nie zawsze się wygrywa.

Wojciech Szczęsny kontra Gianluigi Donnarumma! Zobacz mecz na szczycie Serie A TIM: AS Roma - AC Milan, 7 maja o 20:40 w Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Remis, który może pozbawić ich podium. Zobacz skrót meczu Sevilla FC - Real Sociedad [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)