Kiko Ramirez narzeka na sędziów. "Takiego meczu jeszcze w Polsce nie widziałem"

PAP / Kiko Ramirez
PAP / Kiko Ramirez

- W takich okolicznościach trudno wygrać - tak Kiko Ramirez komentuje pracę sędziego Pawła Gila podczas meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy z Lechią Gdańsk (0:1). Pod koniec spotkania trener Wisły Kraków został odesłany na trybuny.

Dla Wisły porażka z Lechią była pierwszą przy Reymonta 22 od 28 sierpnia minionego roku. Krakowska twierdza padła po 251 dniach przerwy, ale doszło do tego w kontrowersyjnych okolicznościach.

- To dla nas smutny mecz, bo przegraliśmy przed własną publicznością. Do pewnego momentu bardzo dobrze realizowaliśmy nasze założenia. Potem jednak wydarzyły się pewne rzeczy i skończyło się tak, jak się skończyło - komentuje Kiko Ramirez.

Wisła pierwszy cios otrzymała tuż po przerwie, gdy w ciągu czterech minut Tomasz Cywka został ukarany dwiema żółtymi kartkami i musiał opuścić plac gry.

- To zawodnik, który przez kilkanaście meczów nie dostał ani jednej kartki, a teraz został upomniany dwa razy w ciągu kilku minut. Nie miał szczęścia. Trudno to zrozumieć, ale taki jest futbol - mówi Ramirez.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Jedyna bramka spotkania padła w 58. minucie za sprawą Lukasa Haraslina. Wydaje się, że Łukasz Załuska powinien zachować się lepiej po strzale Słowaka, ale trener Wisły nie ma zamiaru ganić swojego golkipera i atakuje sędziów: - Nie ma sensu mówić o Załusce. Moglibyśmy rozmawiać o karnym dla nas, o dwóch żółtych kartkach dla Cywki - w takich okolicznościach trudno wygrać.

W ostatnim kwadransie na boisku wrzało. Między 79. a 85. minutą sędzia Paweł Gil pokazał aż pięć żółtych kartek, a w 90. minucie nerwy puściły trenerowi Ramirezowi, którego arbiter odesłał za trybuny. Za co? Hiszpan twierdzi, że za... zbyt energiczne pozbycie się kurtki.

- Nie widziałem jeszcze w Polsce takiego meczu! Zostałem wyrzucony za to, że rzuciłem na ziemię kurtkę. Sędzia nic mi nie powiedział. W poprzednich meczach takich sytuacji nie było, a nawet chwaliłem sędziów. Czasem trzeba umieć lepiej odczytać intencje - tłumaczy Ramirez.

Wyrzucenie na trybuny w trakcie meczu oznacza, że Hiszpan nie będzie mógł prowadzić Białej Gwiazdy także w dwóch kolejnych spotkaniach ligowych z Jagiellonią Białystok i Koronie Kielce.

Źródło artykułu: